Duch: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja nieprzejrzana][wersja zweryfikowana]
m (Zastępowanie tekstu - "Kategoria: Etnografia" na "Kategoria:Kultura niematerialna")
 
(Nie pokazano 22 wersji utworzonych przez 4 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
 
{{EWiM Obyczaje infobox
 
{{EWiM Obyczaje infobox
 
  |Nazwa                = Duch
 
  |Nazwa                = Duch
  |zdjecie              = Pole-obowiązkowe 
+
  |zdjecie              = Artur Grottger, Duch.jpg
  |opis zdjecia          = Pole-obowiązkowe   
+
  |opis zdjecia          = Artur Grottger, Duch.<br>Źródło: [http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Grottger/Images/Lit5.jpg www.pinakoteka.zascianek.pl]
  |dzien                = Pole-obowiązkowe
+
  |dzien                =  
 
  |typ swieta            =   
 
  |typ swieta            =   
 
  |zwyczaje              =  
 
  |zwyczaje              =  
 
  |znaczenie            =  
 
  |znaczenie            =  
 
  |symbole              =
 
  |symbole              =
  |inne nazwy            =dusza, strach, upiór
+
  |inne nazwy            =dusza, strach, upiór, szpuk
 
  |commons              =
 
  |commons              =
 
  |wikipodroze          =
 
  |wikipodroze          =
Linia 14: Linia 14:
 
  |www                  =
 
  |www                  =
 
}}
 
}}
 
+
''' Duch''' pośmiertna postać ludzkiej duszy. Na [[Mazury|Mazurach]] dusze zmarłych nazywano ''strachami'' albo ''szpukami''.
''' Duch''' - pośmiertna postać ludzkiej duszy.
+
<br/><br/>
 
 
<br/>
 
 
 
==Etymologia==
 
 
 
 
 
<br/>
 
 
 
 
 
 
==Wierzenia==
 
==Wierzenia==
Wierzenia związane z duchem stanowią zlepek tradycji pogańskiej i chrześcijańskiej. Duch miał wędrować po ziemi, znajdując się na granicy światów. Nie trafi do nieba, ani piekła, jest skazana na wędrówkę. [[Warmiacy]] i [[Mazurzy]] wierzyli, że najczęściej chodziło o duszę pokutującą. Z drugiej jednak strony istniało również przekonanie - praktycznie powszechne - że na tymczasową ziemską (np. roczną) wędrówkę skazany jest duch każdego zmarłego człowieka. Duch mógł przebywać na ziemi także od momentu śmierci aż do pogrzebu.
+
Wierzenia związane z duchem stanowią zlepek tradycji pogańskiej i chrześcijańskiej. Duch miał wędrować po ziemi, znajdując się na granicy światów. Nie trafiwszy ani do nieba, ani do piekła, jest skazany na wędrówkę. [[Warmiacy]] i [[Mazurzy]] wierzyli, że najczęściej chodziło o duszę pokutującą. Z drugiej jednak strony istniało również dość powszechne przekonanie, że na tymczasową ziemską (np. roczną) wędrówkę skazany jest duch każdego zmarłego człowieka. Duch mógł przebywać na ziemi także od momentu śmierci aż do pogrzebu.
  
 +
Duchy nie przybierały jednolitej postaci. Mogły pojawiać się jako zmarli, a ich wygląd odzwierciedlał fizjonomię nieboszczyka w chwili złożenia go do trumny. Dusze miały pojawiać się też jako piękne, białe, czasem bezkształtne istoty. Potrafiły przybierać postać zwierzęcia: psa, kota, wilka, żaby.
  
Duchy nie przybierały jednolitej postaci. Mogły pojawiać się jako zmarli, a ich wygląd odzwierciedlał fizjonomię nieboszczyka w chwili złożenia go do trumny. Dusze miały pojawiać się też  jako piękne,białe lub bezkształne istoty. Potrafiły przybierać postać zwierzęcia: psa, kota, wilka, żaby.  
+
Dusze pokutujące cechował bardziej niepokojący i przerażający wygląd. Takie duchy pojawiały się jako bezgłowi ludzie lub konie, a na dodatek umiejętnie straszyły żywych.  
  
 +
Duchy ukazywały się ludziom urodzonym w niedzielę, o północy, ale także psom, kotom i koniom. Miejscowe podania i przypowieści najczęściej wspominały o [[Topnik|topniku]], [[Ognik|ogniku]], duchach [[Zakon krzyżacki|Krzyżaków]],  wędrujących duszach pokutujących, żołnierzach (przede wszystkim z okresu wojen napoleońskich), duszach zmarłych nagle bądź w tragicznych okolicznościach, duchach złoczyńców i rzezimieszków.
  
Dusze pokutujące cechował bardziej niepokojący i przerażający wygląd. Takie duchy pojawiały się jako bezgłowi ludzie lub konie, a na dodatek umiejętnie i skutecznie straszyły żywych.
+
W publikacji ''Tragarz duchów'' [[Max Toeppen|Maxa P. Toeppena]] zachowała się następująca relacja:
  
 +
"W pierwszej połowie XIX stulecia mieszkał w Mikołajkach stary i ogólnie poważany mężczyzna o nazwisku Poppek. Był człowiekiem cierpiącym, bowiem nocami musiał nosić duchy na cmentarz.
  
Duchy ukazywały się ludziom urodzonym o północy, psom, kotom i koniom. Miejscowe podania i przypowieści najczęściej wspominały między innymi o [[Topnik|topniku]], [[Ognik|ogniku]], duchach Krzyżaków,  wędrujących duszach pokutujących, żołnierzach (przede wszystkim z okresu wojen napoleońskich), duszach zmarłych nagle bądź w tragicznych okolicznościach, duchach złoczyńców i rzezimieszków.
+
Dusza zmarłego miała podążać za konduktem pogrzebowym na cmentarz. Wyprowadzając trumnę z domu, nawoływano  niegdyś nieboszczyka po imieniu, »poszedł ze sobą«, lub żądano, by duch zmarłego zasiadł na trumnie. Znane były także przypadki odprowadzania zmarłego na cmentarz po stypie. Czasami zdarzało się, że z różnych przyczyn duch zmarłego pozostawał wśród żywych. Wtedy mogli go zobaczyć tylko ci, którzy obdarzeni byli zdolnością, bądź może raczej przekleństwem, widywania zmarłych. Tylko tacy ludzie potrafili odprowadzać umarłych na miejsce wiecznego spoczynku"<ref>''Tragarz duchów. Zbiór podań ludowych z Mazur'', zebrał, przeł. i oprac. J.M. Łapo, Dąbrówno 2007, s. 57.</ref>.
 
 
 
 
 
 
Tragarz duchów<ref>''Tragarz duchów. Zbiór podań ludowych z Mazur'', zeb., przeł. i oprac. J. M. Łapo, Dąbrówno 2007, s. 57.</ref>.
 
 
 
"W pierwszej połowie XIX stulecia mieszkał w Mikołajkach stary i ogólnie poważany mężczyzna o nazwisku Poppek. Był człowiekiem cierpiącym, bowiem nocami musiał nosić duchy na cmentarz''.
 
 
 
''Dusza zmarłego miała podążać z konduktem pogrzebowym na cmentarz. Wyprowadzając trumnę z domu nawoływano  niegdyś nieboszczyka po imieniu, <<poszedł ze sobą>> lub by duch zmarłego zasiadł na trumnie. Znane były także przypadki odprowadzania zmarłego na cmentarz po stypie. Czasami zdarzało się, że z różnych przyczyn duch zmarłego pozostawał wśród żywych. Wtedy mogli go zobaczyć tylko ci, którzy obdarzeni byli zdolnością, bądź może raczej przekleństwem, widywania zmarłych. Tylko tacy ludzie potrafili odprowadzać umarłych na miejsce wiecznego spoczynku''.
 
 
 
<br/>
 
 
 
  
 +
==Zobacz też==
 +
*[[cerm]]
 +
*[[pusta noc]]
 +
{{Przypisy}}
 +
<references/>
 
== Bibliografia ==
 
== Bibliografia ==
#Sukertowa-Biedrawina Emilia, ''Diabeł na Mazurach w baśniach i podaniach'', wydanie rozrzeszone podał do druku Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2013.
+
Sukertowa-Biedrawina Emilia, ''Diabeł na Mazurach w baśniach i podaniach'', wydanie rozrzeszone podał do druku Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2013.<br/>
#Szyfer Anna, ''Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków'', Olsztyn 1968.
+
Szyfer Anna, ''Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków'', Olsztyn 1968.<br/>
#Toeppen Max P., ''Wierzenia mazurskie'', wstęp Anna Szyfer, Władysław Ogrodziński, oprac. Paweł Błażewicz,Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2008.
+
Toeppen Max P., ''Wierzenia mazurskie'', wstęp Anna Szyfer, Władysław Ogrodziński, oprac. Paweł Błażewicz,Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2008.<br/>
#''Tragarz duchów. Zbiór podań ludowych z Mazur'', zebrał, przełożył i opracował Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2007.
+
''Tragarz duchów. Zbiór podań ludowych z Mazur'', zebrał, przełożył i opracował Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2007.<br/>
{{Przypisy}}
 
<references>
 
 
 
<br/>
 
 
 
  
  
[[Kategoria: Kultura]][[Kategoria: Etnografia]][[Kategoria: Wierzenia i Obyczaje]] [[Kategoria: Legendy i Podania]]
+
[[Kategoria: Kultura]][[Kategoria:Kultura niematerialna]][[Kategoria: Wierzenia i obyczaje]] [[Kategoria: Legendy i podania]]

Aktualna wersja na dzień 18:06, 17 mar 2015

Duch

Artur Grottger, Duch.Źródło: www.pinakoteka.zascianek.plArtur Grottger, Duch.
Źródło: www.pinakoteka.zascianek.pl
Inne nazwy dusza, strach, upiór, szpuk

Duch – pośmiertna postać ludzkiej duszy. Na Mazurach dusze zmarłych nazywano strachami albo szpukami.

Wierzenia

Wierzenia związane z duchem stanowią zlepek tradycji pogańskiej i chrześcijańskiej. Duch miał wędrować po ziemi, znajdując się na granicy światów. Nie trafiwszy ani do nieba, ani do piekła, jest skazany na wędrówkę. Warmiacy i Mazurzy wierzyli, że najczęściej chodziło o duszę pokutującą. Z drugiej jednak strony istniało również dość powszechne przekonanie, że na tymczasową ziemską (np. roczną) wędrówkę skazany jest duch każdego zmarłego człowieka. Duch mógł przebywać na ziemi także od momentu śmierci aż do pogrzebu.

Duchy nie przybierały jednolitej postaci. Mogły pojawiać się jako zmarli, a ich wygląd odzwierciedlał fizjonomię nieboszczyka w chwili złożenia go do trumny. Dusze miały pojawiać się też jako piękne, białe, czasem bezkształtne istoty. Potrafiły przybierać postać zwierzęcia: psa, kota, wilka, żaby.

Dusze pokutujące cechował bardziej niepokojący i przerażający wygląd. Takie duchy pojawiały się jako bezgłowi ludzie lub konie, a na dodatek umiejętnie straszyły żywych.

Duchy ukazywały się ludziom urodzonym w niedzielę, o północy, ale także psom, kotom i koniom. Miejscowe podania i przypowieści najczęściej wspominały o topniku, ogniku, duchach Krzyżaków, wędrujących duszach pokutujących, żołnierzach (przede wszystkim z okresu wojen napoleońskich), duszach zmarłych nagle bądź w tragicznych okolicznościach, duchach złoczyńców i rzezimieszków.

W publikacji Tragarz duchów Maxa P. Toeppena zachowała się następująca relacja:

"W pierwszej połowie XIX stulecia mieszkał w Mikołajkach stary i ogólnie poważany mężczyzna o nazwisku Poppek. Był człowiekiem cierpiącym, bowiem nocami musiał nosić duchy na cmentarz.

Dusza zmarłego miała podążać za konduktem pogrzebowym na cmentarz. Wyprowadzając trumnę z domu, nawoływano niegdyś nieboszczyka po imieniu, »poszedł ze sobą«, lub żądano, by duch zmarłego zasiadł na trumnie. Znane były także przypadki odprowadzania zmarłego na cmentarz po stypie. Czasami zdarzało się, że z różnych przyczyn duch zmarłego pozostawał wśród żywych. Wtedy mogli go zobaczyć tylko ci, którzy obdarzeni byli zdolnością, bądź może raczej przekleństwem, widywania zmarłych. Tylko tacy ludzie potrafili odprowadzać umarłych na miejsce wiecznego spoczynku"[1].

Zobacz też

Przypisy

  1. Tragarz duchów. Zbiór podań ludowych z Mazur, zebrał, przeł. i oprac. J.M. Łapo, Dąbrówno 2007, s. 57.

Bibliografia

Sukertowa-Biedrawina Emilia, Diabeł na Mazurach w baśniach i podaniach, wydanie rozrzeszone podał do druku Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2013.
Szyfer Anna, Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków, Olsztyn 1968.
Toeppen Max P., Wierzenia mazurskie, wstęp Anna Szyfer, Władysław Ogrodziński, oprac. Paweł Błażewicz,Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2008.
Tragarz duchów. Zbiór podań ludowych z Mazur, zebrał, przełożył i opracował Jerzy Marek Łapo, Dąbrówno 2007.