|
|
(Nie pokazano 40 wersji utworzonych przez 4 użytkowników) |
Linia 1: |
Linia 1: |
| {{Głaz infobox | | {{Głaz infobox |
− | |Nazwa głazu = Głaz narzutowy w miejscowości Jakunówko "Diabelski Głaz" | + | |Nazwa głazu = Głaz narzutowy "Diabelski Głaz" w Jakunówku |
| |grafika = Jakunówko.jpg | | |grafika = Jakunówko.jpg |
− | |podpis grafiki = Głaz narzutowy w miejscowości Jakunówko "Diabelski Głaz" ©Alicja Szarzyńska | + | |podpis grafiki = Głaz narzutowy "Diabelski Głaz" w Jakunówku ©Alicja Szarzyńska |
| |Nr ewidencyjny = 140 | | |Nr ewidencyjny = 140 |
| |Rok powołania = 1961 | | |Rok powołania = 1961 |
| |Dok. pow. = R.XII-260/61 | | |Dok. pow. = R.XII-260/61 |
− | |Współrzędne GPS = N 53,218132° E 20,050882° | + | |Współrzędne GPS = N 54,156111° E 21,980556° |
| |Wysokość = 1,6 m | | |Wysokość = 1,6 m |
| |Obwód = 9,25 [9,20] m | | |Obwód = 9,25 [9,20] m |
| |kod mapy= PL-WN | | |kod mapy= PL-WN |
− | | stopniN= 53 | + | | stopniN= 54 |
− | | minutN= 13 | + | | minutN= 9 |
− | | sekundN= 5 | + | | sekundN= 22 |
− | | stopniE= 20 | + | | stopniE= 21 |
− | | minutE= 3 | + | | minutE= 58 |
− | | sekundE= 3 | + | | sekundE= 50 |
| }} | | }} |
− | '''Głaz narzutowy w miejscowości Jakunówko "Diabelski Głaz" ''' - głaz położony w gminie [[gmina Pozezdrze|Pozezdrze]]. | + | '''Diabelski Głaz w Jakunówku''' – głaz narzutowy położony w [[Pozezdrze (gmina wiejska)|gminie Pozezdrze]], na południowy wschód od wsi [[Jakunówko]], na stoku wzgórza zwanego dawniej ''Höllenberg'' ("Piekielna Góra"). |
| <br/><br/> | | <br/><br/> |
| == Opis głazu == | | == Opis głazu == |
− | Typ skały: gruboziarnisty granit z bladoróżowymi, dużymi kryształami skaleni zawierającymi drobne wpryśnięcia minerałów ciemnych. Pomiędzy skaleniami występują mniejsze, okrągławe szare kwarce. Miejscami skała ma charakter pegmatytu granitowego - jest bardzo gruboziarnista oraz posiada wzajemne przerosty różowych skaleni oraz szarego kwarcu. | + | Pomnik przyrody. |
− | Na południowy-wschód od wsi, na stoku wzgórza zwanego dawniej Höllen-Berg (Piekielna Góra), położony jest kamień ofiarny zwany potocznie „Diabelskim Głazem”. W jego górnej części znajduje się obszerne, owalne zagłębienie, będące przypuszczalnie misą ofiarną. Głębokość niecki sięga ok. 20 cm. Przy monolicie, od strony wschodniej i północnej, widoczny jest bruk kamienny. Z „Diabelskim Kamieniem” związane są podania ludowe. Jedna z nich została opisana w książce „Mazurskie opowieści” Jadwigi Tressenberg. <br/>
| + | |
− | '''Ślad diabelskiej łapy''' <br/>
| + | Typ skały: gruboziarnisty granit z bladoróżowymi, dużymi kryształami skaleni zawierającymi drobne wpryśnięcia minerałów ciemnych. Pomiędzy skaleniami występują mniejsze, okrągławe, szare kwarce. Miejscami skała ma charakter pegmatytu granitowego ‒ jest bardzo gruboziarnista oraz posiada wzajemne przerosty różowych skaleni i szarego kwarcu. |
− | Dobrze żyło się Lipce z Jakunówki. Bardzo dobrze. Zboże każdego roku kłaniało się pełnymi kłosami do ziemi, bydełko wypasione na zapustach leśnych wyglądało dorodnie, a świnie, które wyganiał jesienią w dębinowy las na żołędzie, zabierał utuczone, okrągłe, dopiero, gdy sypnął pierwszy śnieg. Lipkowe świnie i bydło sprawiły, że we wsi zaczęto snuć przypuszczenie o działaniu dziwnych tajemniczych mocy. Nie dość, ze świńskie boki i grzbiety pokryte były czarnymi plamami, jakby czort kładł na nie swoje łapy, to na dodatek stawały się niewidzialne, gdy strzelcy z majątku chodzili po lesie za porządkiem i złodziejami drzewa, a myśliwiec za dziką zwierzyną. Gdyby odkryli przestępstwo, nie ominęłaby Lipki kara więzienia i kto wie, czy nie chłosta. Niejeden co pod lasem mieszkał wiedział, że lepiej krowinę paść na gołej miedzy niż pozwolić wejść w leśne paprocie.
| + | |
− | A Lipka z roku na rok powiększał bogactwo. Nawet pobudował dla bydełka osobne pomieszczenie, nie tak jak wszyscy, u których sień domu odgradzała izbę mieszkalną od pomieszczenia żywiny, oddzielonego tylko żerdkami, zza których wystawały łby owiec, krów, czasem konia, a ich ślepia spoglądały na wchodzących.
| + | Głaz, zwany potocznie "Diabelskim Głazem", pełnił niegdyś funkcję kamienia ofiarnego. W jego górnej części znajduje się obszerne zagłębienie o owalnym kształcie, będące przypuszczalnie misą ofiarną. Głębokość niecki sięga około 20 cm. Od strony wschodniej i zachodniej przy monolicie widoczny jest bruk kamienny. |
− | I ta obora również mogła powstać przy diabelskiej pomocy.
| + | |
− | Rosła nieufność i lęk.
| + | Z "Diabelskim Głazem" związane są przekazy ludowe. Jedna z [[Legenda o "Diabelskim Głazie" w Janunówku|legend]] została opisana w książce ''Mazurskie opowieści'' Jadwigi Tressenberg. Opowieść pt. ''Ślad diabelskiej łapy'' to historia chłopa Lipki, który bogacił się, budząc tym samym coraz większą zazdrość sąsiadów. Podejrzewano go o konszachty z diabłem, toteż miejscowa ludność zaczęła stronić od gospodarza. Nasłuchiwano, czy w jego obejściu nie słychać przeciągłych gwizdów, popatrywano, czy Złe nie ssie krów w jego zagrodzie. Gdy Lipka dowiedział się o tych podejrzeniach, rozzłościł się: "Szukają złych mocy? Będą je mieli!". Umówił się z chłopami z Jakunówka nieopodal wielkiego kamienia. Gdy chłopi przybyli, Lipka rozpoczął tasowanie kart, a z mroku wychynął diabeł. Gra była zażarta, ale ostatecznie diabeł przegrał rozgrywkę. Talią kart zdzielił Lipkę po twarzy, a potężną łapą uderzył w głaz. Ślad tego uderzenia widać do dzisiaj. |
− | Na czas sianokosów było już mniej chętnych do pomocy, mimo iż Lipka był nie tylko hojny, ale też uprzejmy i jadła dobrego nie żałował. Kiedy zaś wysłał parobka z furą zboża, słomy, dzbankiem miodu i kobiałką sera do Sikorowej, co niedawno owdowiała i została sama z gromadką małych dzieci, ludzie upewnili się, że układy Lipki z nieczystymi mocami to nie tylko jego sprawa, ale chce pozyskać innych.
| + | |
− | Obserwowali z daleka mocowanie się chłopa i jego parobka z wiosennym przewracaniem skib, siewem, koszeniem trawy na rozległych łąkach i trochę dziwili się, że nie dostrzegają kosmatego, który za zaprzedaną duszę winien pomagać w trudniejszej robocie.
| |
− | Co odważniejsi podchodzili wieczorami, w porze udoju, aby podpatrzeć, czy Złe nie ssie którejś krowy, bo wiadomo, że tylko w ten sposób nasyca swój głód.
| |
− | Nasłuchiwali też, czy nie rozlega się gdzieś długie, przeciągłe gwizdanie. Diabelskie moce zawsze gwiżdżą, gdy na dobre zagnieżdżą się w obejściu swojej ofiary. Dają znać innym, że już mają w swoich łapach chętnego do ich królestwa.
| |
− | Do Lipki docierały różne wiadomości, ale ta, którą przekazał parobek, wywołała u chłopa wściekłość.
| |
− | - Pokażę im, kim jestem. Nasycę ciekawość. Szukają złych mocy? Będą je mieli. Pragną ujrzeć diabła? Zobaczą-wykrzykiwał, biegając po obejściu. Coś jeszcze do siebie mówił, dłońmi ściskał głowę, aby wreszcie zaszyć się w mroku izby. Przez kilka wieczorów płomyk świecy jaśniał do późnej nocy.
| |
− | - Lipka rajcuje z diabłem - szeptano po chatach.
| |
− | A tymczasem Lipka zmęczony z niewyspania, ale ożywiony myślami, które kłębiły się pod czupryną postanowił zaprosić chłopów z Jakunówki za kępę sosnowego lasu, w pobliże dużego głazu, tam, gdzie nie dostrzeże ich nieproszone oko. Uprzedził, że będzie to bardzo ważne spotkanie, a mieszkańców wsi prosi na świadków.
| |
− | Nastała umówiona niedziela. Mężczyźni odczekali, aż ich białki pójdą do Kut do kościoła i w grupkach ruszyli w znane im miejsce. Było przy tym sporo obaw i niepewności, ale że Lipka nie rzucał słów na wiatr, więc i chłopi mieli swój honor.<br/>
| |
− | Koło kamienia stał już Lipka. Rozejrzał się, byli wszyscy, których zaprosił. Wyjął z kieszeni talię kart i zaczął tasować. Tasowanie wydawało taki zgrzyt i trzask, że niektórym z obecnych zjeżyły się włosy. Zajęci uproszczonym śledztwem, nie zauważyli czarnej postaci wyłaniającej się z sośnika i bezszelestnie, kocimi ruchami zbliżającej się do głazu. Zamarli na widok diabła. Zdrętwieli. Był to najprawdziwszy szatan z czerwonymi rogami, językiem wysuniętym na brodę, o łapach z zakrzywionymi pazurami i długim, czarnym ogonem. Byli pewni, że miał kopyta, ale trawa je kryła, więc głowy by nie dali.
| |
− | Obydwie postacie - Lipka i diabeł - stanęły naprzeciw siebie, potem bez słowa przysiedli przy kamieniu i rozpoczęli grę. Karty z trzaskiem padały na płaski kamień, podnosili je, to znów rzucali. Diabeł wyraźnie był zły, kiwał czarnym łbem, spluwał na boki śliną. Z patrzących nikt nie znał tej gry. Ale była też ona piekielną bo z piekieł się wywodziła. Z diabelskich ruchów domyślali się, że przegrywa. Jeszcze parę ruchów, jeszcze raz podnoszą i rzucają karty. I w tym, pełnym napięcia momencie wyraźnie dobiegł uszu zebranych odgłos kościelnych dzwonów wzywających wiernych na modły.
| |
− | Zerwał się diabeł, trzepnął ostatnimi kartami w twarz Lipki i trzasnął potężną dłonią w głaz, na którym grali. Posypały się skry, a na powierzchni kamienia, jak w lepkiej, miękkiej glinie, zebrani dostrzegli głębokie wgłębienie z odbiciem dużej, szatańskiej łapy.
| |
− | Gdy rozglądali się, diabła już nie było.
| |
− | Oddech ulgi wyrwał się z piersi zebranych, a Lipka jakby urósł, stał się potężniejszy.
| |
− | Staliby w miejscu jeszcze przez dłuższy czas, spoglądając to na głaz ze śladem diabelskiej przegranej, to na ślady na trawie, po której stąpał szatan, to znów na Lipkę, ale jeden z młodszych dał znak do odejścia, do obgadania sprawy po drodze. Powracali razem, zgodnie, wszyscy pojednani. Lipka był bohaterem, skończył z diabelskim przymierzem, był znowu jednym z nich.
| |
− | Gdy zbliżała się pora żniw, cała wieś ruszyła z sierpami na jego pole. Pomoc była potrzebna, bo łan jak okiem sięgnąć wróżył niemałe plony. A gdy czasami niedostatek, a nawet głód zaglądnie na przednówku, do kogo zwrócić się z prośbą o pomoc? Wprawdzie Lipka nikomu nie odmówił, ale zabezpieczyć się godzi. Tak na wszelki wypadek.
| |
− | Po wydarzeniu przy głazie darowano Lipce wszystkie jego poprzednie konszachty z nieczystą siłą bo wiadomo, że takiemu sprytnemu nie grozi zaprzedanie. A mimo to było trochę żal, że diabeł okazał swą niemoc tak szybko. I kto wie, czy zechce powrócić, żeby pilnować pstrokatych świń w dębinie przed okiem strzelca.
| |
− | -Pokonane złe moce nie wracają na dawne miejsca - stwierdził jeden z sąsiadów.
| |
− | - Ja tak patrzyłem i patrzyłem na czorta - wtrącił głupi Michałek, co łaził po wiosce i do siebie gadał - że jakby znajomy. Toć u niego nie było zęba na przodzie, zupełnie j ak u parobka...
| |
− | Silny kuksaniec pod żebro przekonał Michałka, że w tej sprawie nie ma nic do gadania.
| |
− | I do dziś na widok głazu pod Jakunówką z wgłębieniem w kształcie diabelskiej łapy nikt nie ma wątpliwości, że tu właśnie, przed wielu laty, rozegrała się decydująca walka między człowiekiem a nieczystą mocą.
| |
− | Może tylko tablica z napisem „Pomnik przyrody" mąci ludziom w głowach.
| |
− | <br/>
| |
| == Zobacz też == | | == Zobacz też == |
− | # http://pl.wikipedia.org/wiki/Diabelskie_kamienie
| + | *[http://pl.wikipedia.org/wiki/Diabelskie_kamienie wikipedia.org, Diabelskie kamienie] |
− | # http://grodziska.eu/swiete-kamienie/
| + | *[http://grodziska.eu/swiete-kamienie/ grodziska.eu, święte kamienie] |
− | # http://www.diabelpolski.eu/przedpiekle/podania.html
| + | *[http://www.diabelpolski.eu/przedpiekle/podania.html diabelpolski.eu] |
− | # http://pl.wikipedia.org/wiki/Jakun%C3%B3wko
| + | *[http://pl.wikipedia.org/wiki/Jakun%C3%B3wko wikipedia.org, Jakunówko] |
− | == Źródła == | + | == Bibliografia == |
− | # Tressenberg J. 2005. Mazurskie opowieści, Gołdap.
| + | Klimek Robert, ''Katalog kamieni kultowych na obszarze ziem pruskich'', [w:] ''Kamienie w historii, kulturze i religii'', pod red. Roberta Klimka i Seweryna Szczepańskiego, Olsztyn 2010, s. 77-109.<br/> |
− | # Klimek R., Szczepański S. 2010. Kamienie w historii, kulturze i religii. Wydawca Robert Klimek, Olsztyn.
| + | Szarzyńska Alicja, Ziółkowski Piotr, ''Skandynawskie dary. Głazy narzutowe Warmii i Mazur'', Olsztyn 2012.<br/> |
− | # Szarzyńska A. Ziółkowski P. 2012. Skandynawskie dary. Głazy narzutowe Warmii i Mazur. Wydawnictwo Mantis, Olsztyn.
| + | Tressenberg Jadwiga, ''Mazurskie opowieści'', Gołdap 2005. |
| <br/> | | <br/> |
− | [[Kategoria: Przyroda]][[Kategoria: Głazy]][[Kategoria: Powiat węgorzewski]][[Kategoria: Gmina Pozezdrze]]<br /> | + | [[Kategoria: Przyroda]] |
| + | |
| + | [[Kategoria: Głazy]] |
| + | [[Kategoria: Pomniki przyrody]] |
| + | [[Kategoria: Powiat węgorzewski]] |
| + | [[Kategoria: Pozezdrze (gmina wiejska)]] |
Głaz narzutowy "Diabelski Głaz" w Jakunówku
|
|
|
Głaz narzutowy "Diabelski Głaz" w Jakunówku ©Alicja Szarzyńska
|
Nr ewidencyjny
|
140
|
Rok powołania
|
1961
|
Dok. pow.
|
R.XII-260/61
|
Współrzędne GPS
|
N 54,156111° E 21,980556°
|
Wysokość
|
1,6 m
|
Obwód
|
9,25 [9,20] m
|
Położenie na mapie województwa warmińsko-mazurskiego Głaz narzutowy "Diabelski Głaz" w Jakunówku
|
Położenie na mapie Polski Głaz narzutowy "Diabelski Głaz" w Jakunówku
|
{{#invoke:Koordynaty|szablon}}
|
Diabelski Głaz w Jakunówku – głaz narzutowy położony w gminie Pozezdrze, na południowy wschód od wsi Jakunówko, na stoku wzgórza zwanego dawniej Höllenberg ("Piekielna Góra").
Opis głazu
Pomnik przyrody.
Typ skały: gruboziarnisty granit z bladoróżowymi, dużymi kryształami skaleni zawierającymi drobne wpryśnięcia minerałów ciemnych. Pomiędzy skaleniami występują mniejsze, okrągławe, szare kwarce. Miejscami skała ma charakter pegmatytu granitowego ‒ jest bardzo gruboziarnista oraz posiada wzajemne przerosty różowych skaleni i szarego kwarcu.
Głaz, zwany potocznie "Diabelskim Głazem", pełnił niegdyś funkcję kamienia ofiarnego. W jego górnej części znajduje się obszerne zagłębienie o owalnym kształcie, będące przypuszczalnie misą ofiarną. Głębokość niecki sięga około 20 cm. Od strony wschodniej i zachodniej przy monolicie widoczny jest bruk kamienny.
Z "Diabelskim Głazem" związane są przekazy ludowe. Jedna z legend została opisana w książce Mazurskie opowieści Jadwigi Tressenberg. Opowieść pt. Ślad diabelskiej łapy to historia chłopa Lipki, który bogacił się, budząc tym samym coraz większą zazdrość sąsiadów. Podejrzewano go o konszachty z diabłem, toteż miejscowa ludność zaczęła stronić od gospodarza. Nasłuchiwano, czy w jego obejściu nie słychać przeciągłych gwizdów, popatrywano, czy Złe nie ssie krów w jego zagrodzie. Gdy Lipka dowiedział się o tych podejrzeniach, rozzłościł się: "Szukają złych mocy? Będą je mieli!". Umówił się z chłopami z Jakunówka nieopodal wielkiego kamienia. Gdy chłopi przybyli, Lipka rozpoczął tasowanie kart, a z mroku wychynął diabeł. Gra była zażarta, ale ostatecznie diabeł przegrał rozgrywkę. Talią kart zdzielił Lipkę po twarzy, a potężną łapą uderzył w głaz. Ślad tego uderzenia widać do dzisiaj.
Zobacz też
Bibliografia
Klimek Robert, Katalog kamieni kultowych na obszarze ziem pruskich, [w:] Kamienie w historii, kulturze i religii, pod red. Roberta Klimka i Seweryna Szczepańskiego, Olsztyn 2010, s. 77-109.
Szarzyńska Alicja, Ziółkowski Piotr, Skandynawskie dary. Głazy narzutowe Warmii i Mazur, Olsztyn 2012.
Tressenberg Jadwiga, Mazurskie opowieści, Gołdap 2005.