Wódz plemienny: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja zweryfikowana] |
(→Charakterystyka) |
|||
Linia 2: | Linia 2: | ||
<br/><br/> | <br/><br/> | ||
==Charakterystyka== | ==Charakterystyka== | ||
− | Prusowie nie mieli jednego wspólnego wodza. Nawet poszczególne plemiona pruskie nie miały swoich wodzów. W czasie pokoju rolę | + | Prusowie nie mieli jednego wspólnego wodza. Nawet poszczególne plemiona pruskie nie miały swoich wodzów. W czasie pokoju rolę taką sprawował [[naczelnik]], ''[[kunigas]]'', niemający jednak szerokich uprawnień władczych. Dopiero w czasie wojny każde z pruskich plemion obierało sobie wodza spośród najznamienitszych rodów [[nobilowie | nobilów]]. Kandydat musiał cieszyć się sławą wojenną, dobrym pochodzeniem i życiowym szczęściem. Wyboru dokonywał [[wiec]] plemienny po zasięgnięciu rady bogów przez [[wróżby]]. Tak obrany wódz miał niczym nieograniczoną władzę wojskową, polityczną i cywilną. Jednak w ważnych sprawach mógł radzić się starszyzny lub wiecu wojennego. |
− | Wódz sprawował też funkcje religijne. Mając uprawnienia kapłańskie, dokonywał interpretacji wróżb, losowania [[Ofiary z ludzi | ofiar z ludzi]] składanych bogom. Prusowie wierzyli również w to, iż ich wódz był swoistym pomostem między wojskiem plemiennym a bogami. To przez wodza spływała na wojsko łaska bogów, dzięki której odnosili zwycięstwa. Gdy zabrakło wodza, ten swoisty pomost się zrywał i armia traciła przychylność bogów; tak fatalistycznie nastawione wojsko kapitulowało i szło w rozsypkę. Aby wódz jednak zasłużył na łaskę bogów, musiał w bitwie wykazać się osobistą odwagą. Dlatego też często osobiście prowadził swoje wojsko do ataku, stając na jego czele. Zgodnie z wierzeniami świata barbarzyńskiej Europy, według Tacyta u Germanów ''wodzowie walczyli dla zwycięstwa, a wojsko dla wodza'', tzn. tylko od wodza zależało powodzenie bądź porażka. Identyczne zjawisko występowało u Prusów. | + | Wódz sprawował też funkcje religijne. Mając uprawnienia kapłańskie, dokonywał interpretacji wróżb, losowania [[Ofiary z ludzi | ofiar z ludzi]] składanych bogom. |
+ | |||
+ | Prusowie wierzyli również w to, iż ich wódz był swoistym pomostem między wojskiem plemiennym a bogami. To przez wodza spływała na wojsko łaska bogów, dzięki której odnosili zwycięstwa. Gdy zabrakło wodza, ten swoisty pomost się zrywał i armia traciła przychylność bogów; tak fatalistycznie nastawione wojsko kapitulowało i szło w rozsypkę. Aby wódz jednak zasłużył na łaskę bogów, musiał w bitwie wykazać się osobistą odwagą. Dlatego też często osobiście prowadził swoje wojsko do ataku, stając na jego czele. Zgodnie z wierzeniami świata barbarzyńskiej Europy, według Tacyta u Germanów ''wodzowie walczyli dla zwycięstwa, a wojsko dla wodza'', tzn. tylko od wodza zależało powodzenie bądź porażka. Identyczne zjawisko występowało u Prusów. | ||
== Bibliografia == | == Bibliografia == |
Wersja z 12:01, 8 sty 2015
Wódz plemienny – wódz obierany przez plemię Prusów w czasie wojny. Wodzowie mieli przy boku swoją osobistą drużynę wojów rekrutującą się spośród przyjaciół i członków rodu oraz innych zasłużonych wojów.
Charakterystyka
Prusowie nie mieli jednego wspólnego wodza. Nawet poszczególne plemiona pruskie nie miały swoich wodzów. W czasie pokoju rolę taką sprawował naczelnik, kunigas, niemający jednak szerokich uprawnień władczych. Dopiero w czasie wojny każde z pruskich plemion obierało sobie wodza spośród najznamienitszych rodów nobilów. Kandydat musiał cieszyć się sławą wojenną, dobrym pochodzeniem i życiowym szczęściem. Wyboru dokonywał wiec plemienny po zasięgnięciu rady bogów przez wróżby. Tak obrany wódz miał niczym nieograniczoną władzę wojskową, polityczną i cywilną. Jednak w ważnych sprawach mógł radzić się starszyzny lub wiecu wojennego.
Wódz sprawował też funkcje religijne. Mając uprawnienia kapłańskie, dokonywał interpretacji wróżb, losowania ofiar z ludzi składanych bogom.
Prusowie wierzyli również w to, iż ich wódz był swoistym pomostem między wojskiem plemiennym a bogami. To przez wodza spływała na wojsko łaska bogów, dzięki której odnosili zwycięstwa. Gdy zabrakło wodza, ten swoisty pomost się zrywał i armia traciła przychylność bogów; tak fatalistycznie nastawione wojsko kapitulowało i szło w rozsypkę. Aby wódz jednak zasłużył na łaskę bogów, musiał w bitwie wykazać się osobistą odwagą. Dlatego też często osobiście prowadził swoje wojsko do ataku, stając na jego czele. Zgodnie z wierzeniami świata barbarzyńskiej Europy, według Tacyta u Germanów wodzowie walczyli dla zwycięstwa, a wojsko dla wodza, tzn. tylko od wodza zależało powodzenie bądź porażka. Identyczne zjawisko występowało u Prusów.
Bibliografia
Piotr z Dusburga, Kronika ziemi pruskiej, tłum. S. Wyszomirski, Toruń 2004.
Polibiusz Korneliusz Tacyt, Germania, tłum. T. Płóciennik, wstęp i komentarz J. Kolendo, Poznań 2008.
Henryk Łowmiański, Studia nad początkami społeczeństwa i państwa litewskiego, t. 1–2, Wilno 1932.