Strajk w PKS Ostróda: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja nieprzejrzana] |
(→Przebieg) |
|||
Linia 15: | Linia 15: | ||
<br/> | <br/> | ||
== Przebieg == | == Przebieg == | ||
− | Pracownicy PKS Ostróda domagali się od swego pracodawcy wprowadzenia w życie podwyżek, które zostały im obiecane. Każda próba negocjacji z zarządem kończyła się fiaskiem. Postanowiono więc na terenie zakładu przeprowadzić referendum, w którym pracownicy opowiedzieć się mieli za strajkiem lub przeciw niemu. Niemal 70% głosujących była za. Strajk, w którym udział wzięli pracownicy i kierowcy PKS Ostróda rozpoczął się w poniedziałek 16 czerwca o godzinie 6 rano. Strajkujący poinformowali zarówno media jak i kierownictwo PKS Ostróda o planowanym strajku jeśli nie zostaną spełnione ich żądania. Ostrzegano, że jeśli sprawa podwyżek nie nabierze tempa 16 czerwca w trasę nie wyjedzie żaden autobus. Nad organizacją i przebiegiem strajku czuwał szef związkowej "Solidarności" Zbigniew Maszkowski. Siedziba ostródzkiego PKS została oflagowana, a przed zakładem czeka grupa delegatów "Solidarności" z innych firm, którzy | + | Pracownicy PKS Ostróda domagali się od swego pracodawcy wprowadzenia w życie podwyżek, które zostały im obiecane. Każda próba negocjacji z zarządem kończyła się fiaskiem. Postanowiono więc na terenie zakładu przeprowadzić referendum, w którym pracownicy opowiedzieć się mieli za strajkiem lub przeciw niemu. Niemal 70% głosujących była za. Strajk, w którym udział wzięli pracownicy i kierowcy PKS Ostróda rozpoczął się w poniedziałek 16 czerwca o godzinie 6 rano. Strajkujący poinformowali zarówno media jak i kierownictwo PKS Ostróda o planowanym strajku jeśli nie zostaną spełnione ich żądania. Ostrzegano, że jeśli sprawa podwyżek nie nabierze tempa 16 czerwca w trasę nie wyjedzie żaden autobus. Nad organizacją i przebiegiem strajku czuwał szef związkowej "Solidarności" Zbigniew Maszkowski. Siedziba ostródzkiego PKS została oflagowana, a przed zakładem czeka grupa delegatów "Solidarności" z innych firm, którzy wspierali protestujących w PKS Ostróda. Prezes firmy Mobilis do której należy PKS Ostróda, Eugeniusz Szymonik, nie uznał legalności strajku jednak z obawy o paraliż komunikacyjny postanowiono podjąć rozmowy z protestującymi. Dzięki temu, wszystkie autobusy wyjechały na trasy. |
− | Protest zakończył się podpisaniem porozumienia. Pracownicy ostródzkiego PKS-u | + | Protest zakończył się podpisaniem porozumienia. Pracownicy ostródzkiego PKS-u otrzymać mieli do końca września 2014 roku po 300 zł premii i bony świąteczne, a od 2015 roku zostaną objęci systemem podwyżek. Jednorazowa premia to rekompensata za to, że w zakładzie nie było podwyżek wynagrodzenia od 7 lat. W zamian załoga PKS w Ostródzie zgodziła się na zawieszenie przez pracodawcę odpisu na fundusz świadczeń socjalnych w 2014 i 2015 roku. |
<br/> | <br/> | ||
Wersja z 10:54, 13 lip 2014
Strajk w PKS Ostróda | |
| |
Strajk w PKS Ostróda | |
Organizator | Załoga PKS Ostróda |
Data | 16 czerwca 2014 |
Miejsce | Ostróda |
Strajk w PKS Ostróda – strajk pracowników PKS Ostróda, do którego przyczyniło się złe traktowanie pracowników przez firmę Mobilis, brak obiecanych podwyżek i brak chęci współpracy z pracownikami, aby rozwiązać konflikt na drodze negocjacji. Pomimo wielomiesięcznych rozmów z udziałem negocjatora przysłanego na prośbę Związkowców przez resort pracy prezes spółki Mobilis nie chciał iść na żadne ustępstwa.
Cel
Pracownicy domagali się podwyżek pensji i wypłaty tak zwanych "urlopówek" a także wypłat za sprzedaż udziałów firmy, za które pracownicy musieli zapłacić podatek dochodowy.
Przebieg
Pracownicy PKS Ostróda domagali się od swego pracodawcy wprowadzenia w życie podwyżek, które zostały im obiecane. Każda próba negocjacji z zarządem kończyła się fiaskiem. Postanowiono więc na terenie zakładu przeprowadzić referendum, w którym pracownicy opowiedzieć się mieli za strajkiem lub przeciw niemu. Niemal 70% głosujących była za. Strajk, w którym udział wzięli pracownicy i kierowcy PKS Ostróda rozpoczął się w poniedziałek 16 czerwca o godzinie 6 rano. Strajkujący poinformowali zarówno media jak i kierownictwo PKS Ostróda o planowanym strajku jeśli nie zostaną spełnione ich żądania. Ostrzegano, że jeśli sprawa podwyżek nie nabierze tempa 16 czerwca w trasę nie wyjedzie żaden autobus. Nad organizacją i przebiegiem strajku czuwał szef związkowej "Solidarności" Zbigniew Maszkowski. Siedziba ostródzkiego PKS została oflagowana, a przed zakładem czeka grupa delegatów "Solidarności" z innych firm, którzy wspierali protestujących w PKS Ostróda. Prezes firmy Mobilis do której należy PKS Ostróda, Eugeniusz Szymonik, nie uznał legalności strajku jednak z obawy o paraliż komunikacyjny postanowiono podjąć rozmowy z protestującymi. Dzięki temu, wszystkie autobusy wyjechały na trasy.
Protest zakończył się podpisaniem porozumienia. Pracownicy ostródzkiego PKS-u otrzymać mieli do końca września 2014 roku po 300 zł premii i bony świąteczne, a od 2015 roku zostaną objęci systemem podwyżek. Jednorazowa premia to rekompensata za to, że w zakładzie nie było podwyżek wynagrodzenia od 7 lat. W zamian załoga PKS w Ostródzie zgodziła się na zawieszenie przez pracodawcę odpisu na fundusz świadczeń socjalnych w 2014 i 2015 roku.
Bibliografia
ostróda.wm.pl [11.07.2014]
www.rmf24.pl [11.07.2014]
wiadomości.onet.pl [11.07.2014]
www.gielda.onet.pl [11.07.2014]
www.radiomaryja.pl [11.07.2014]
www.express.olsztyn.pl [11.07.2014]