Bitwa pod Krukami: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
(Utworzono nową stronę "Starcie wojsk Krzyżakich z Natangijskimi 30 listopada 1249 r. w okolicy wsi Kruki niem. Krüken, ros. Kamenka koło Krzyżborka, niem. Kreuzburga, ros. Slawskoje. W li...")
 
Linia 1: Linia 1:
Starcie wojsk Krzyżakich z Natangijskimi 30 listopada 1249 r. w okolicy wsi Kruki niem. Krüken, ros. Kamenka koło Krzyżborka, niem. Kreuzburga, ros. Slawskoje.
+
'''Bitwa pod Krukami''' – Starcie wojsk [[Zakon krzyżacki|krzyżakich]] z [[Natangowie|natangijskimi]] 30 listopada 1249 r. w okolicy wsi [[Kruki]] (niem. ''Krüken'', ros. ''Kamenka'' koło ''Krzyżborka'', niem. ''Kreuzburga'', ros. ''Slawskoje''.
 +
<br/><br/>
 +
==Opis bitwy==
 +
W listopadzie 1249 r. silny oddział krzyżacki zapuścił się do [[Natangowie | Natangii]], by łupić i palić. Wojska natangijskie będące w rozproszeniu, podzielone na niewielkie oddziały, nie dążyły do konsolidacji swych sił w jeden organizm bojowy. Każdy z nich działał na własną rękę, realizując jednak wspólny plan. Polegał on na odcięciu Krzyżakom wszystkich dróg ucieczki z tego rejonu Natangii. Drogi były blokowanie [[zasieki|zasiekami]], a te obsadzane załogą. Atak na zasieki wiązał się z koniecznością walki w niekorzystnych warunkach, stratami w ludziach i co najważniejsze, stratą czasu, nie gwarantował zaś sukcesu.  
  
W listopadzie 1249 r. silny oddział krzyżacki zapuścił się do [[Natangowie | Natangii]] łupić i palić. Wojska natangijskie będące w rozproszeniu, podzielone na niewielkie oddziały nie dążyły do konsolidacji swych sił w jeden organizm bojowy, ale każdy z nich działał na własną rękę, realizując jednak wspólny plan. Polegał on na odcięciu Krzyżakom wszystkich dróg ucieczki z tego rejonu Natangii. Drogi były blokowanie [[zasieki | zasiekami]], a te obsadzane załogą. Atak na zasieki wiązał się z koniecznością walki w niekorzystnych warunkach, startami w ludziach i co najważniejsze, stratą czasu – nie gwarantował zaś sukcesu. Oczywiście nie każdy atak musiał skończyć się katastrofą. Niemniej jednak dowódca krzyżacki musiał to ryzyko uwzględniać. Zapewne dlatego też nie podjął się próby przebicia przez którąś z zasiek, tylko szukał innej drogi wyjścia. Ostatecznie Krzyżacy, jak pisze kronikarz, „''odkryli, że wszystkie drogi obstawił wróg i strzeże ich przejścia, i tak wbrew woli wycofali się do wioski, która nazywa się Kruke''”. Natangowie widząc, że Krzyżacy zatrzymali się we wsi, zaczęli ściągać w jej okolice swoje oddziały. W końcu osiągnęli na tyle znaczącą przewagę, iż Krzyżacy byli zmuszeni się poddać. Ustalono warunki kapitulacji. Gdy zgodnie z ustaleniami Krzyżacy dali zakładników Natangowie łamiąc ustalenia rzucili się na resztę Niemców i zabili bez pardonu 54 braci – dokonali rzezi, z bitwą nie wiele to jednak miało wspólnego. Jeden z ocalałych Niemców został złożony w ofierze pruskim bogom. Sprawiono mu okrutną śmierć, która uważana może być również jako kara za naruszenie pogańskich świętości – poddano go [[kara kiszek | karze kiszek]].
+
Dowódca krzyżacki musiał uwzględniać ryzyko porażki. Zapewne dlatego też nie podjął próby przebicia się przez którąś z zasiek, lecz szukał innej drogi wyjścia. Ostatecznie Krzyżacy, jak pisze kronikarz, "odkryli, że wszystkie drogi obstawił wróg i strzeże ich przejścia, i tak wbrew woli wycofali się do wioski, która nazywa się Kruke". Natangowie widząc, że Krzyżacy zatrzymali się we wsi, zaczęli ściągać w jej okolice swoje oddziały. W końcu osiągnęli na tyle znaczącą przewagę, iż Krzyżacy byli zmuszeni się poddać. Ustalono warunki kapitulacji.  
[[Kategoria:Dzieje]]
 
  
 +
Gdy zgodnie z ustaleniami Krzyżacy dali zakładników, Natangowie, łamiąc ustalenia, rzucili się na resztę Niemców i zabili bez pardonu 54 braci. Dokonali rzezi, z bitwą niewiele to jednak miało wspólnego. Jeden z ocalałych Niemców został złożony w ofierze pruskim bogom. Miano mu zgotować okrutną śmierć, która uważana może być również za karę wymierzoną za naruszenie pogańskich świętości. Była to [[kara kiszek]].
 
== Bibliografia ==
 
== Bibliografia ==
 +
Piotr z Dusburga, ''Kronika ziemi pruskiej'', tłum. S. Wyszomirski, Toruń 2004.
 +
Marek M. Pacholec, ''Pruskie rytuały uśmiercania – wstęp do badań'', Komunikaty Mazursko-Warmińskie, 2011, nr 2(272).
  
Piotr z Dusburga, ''Kronika ziemi pruskiej'', tłum. S. Wyszomirski, Toruń 2004.
+
[[Kategoria:Dzieje]] [[Kategoria: 1201-1300]]
Marek M. Pacholec, P''ruskie rytuały uśmiercania – wstęp do badań'', Komunikaty Mazursko-Warmińskie, 2011, nr 2(272).
 

Wersja z 13:52, 7 sty 2015

Bitwa pod Krukami – Starcie wojsk krzyżakich z natangijskimi 30 listopada 1249 r. w okolicy wsi Kruki (niem. Krüken, ros. Kamenka koło Krzyżborka, niem. Kreuzburga, ros. Slawskoje.

Opis bitwy

W listopadzie 1249 r. silny oddział krzyżacki zapuścił się do Natangii, by łupić i palić. Wojska natangijskie będące w rozproszeniu, podzielone na niewielkie oddziały, nie dążyły do konsolidacji swych sił w jeden organizm bojowy. Każdy z nich działał na własną rękę, realizując jednak wspólny plan. Polegał on na odcięciu Krzyżakom wszystkich dróg ucieczki z tego rejonu Natangii. Drogi były blokowanie zasiekami, a te obsadzane załogą. Atak na zasieki wiązał się z koniecznością walki w niekorzystnych warunkach, stratami w ludziach i co najważniejsze, stratą czasu, nie gwarantował zaś sukcesu.

Dowódca krzyżacki musiał uwzględniać ryzyko porażki. Zapewne dlatego też nie podjął próby przebicia się przez którąś z zasiek, lecz szukał innej drogi wyjścia. Ostatecznie Krzyżacy, jak pisze kronikarz, "odkryli, że wszystkie drogi obstawił wróg i strzeże ich przejścia, i tak wbrew woli wycofali się do wioski, która nazywa się Kruke". Natangowie widząc, że Krzyżacy zatrzymali się we wsi, zaczęli ściągać w jej okolice swoje oddziały. W końcu osiągnęli na tyle znaczącą przewagę, iż Krzyżacy byli zmuszeni się poddać. Ustalono warunki kapitulacji.

Gdy zgodnie z ustaleniami Krzyżacy dali zakładników, Natangowie, łamiąc ustalenia, rzucili się na resztę Niemców i zabili bez pardonu 54 braci. Dokonali rzezi, z bitwą niewiele to jednak miało wspólnego. Jeden z ocalałych Niemców został złożony w ofierze pruskim bogom. Miano mu zgotować okrutną śmierć, która uważana może być również za karę wymierzoną za naruszenie pogańskich świętości. Była to kara kiszek.

Bibliografia

Piotr z Dusburga, Kronika ziemi pruskiej, tłum. S. Wyszomirski, Toruń 2004. Marek M. Pacholec, Pruskie rytuały uśmiercania – wstęp do badań, Komunikaty Mazursko-Warmińskie, 2011, nr 2(272).