Ofiary z ludzi: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja zweryfikowana] |
Linia 4: | Linia 4: | ||
Wojska wyruszające na wyprawę wojenną składały na [[wiec|wiecu]] w obecności kapłana przysięgę swym bogom, że po wyprawie złożą w ofierze 1/3 łupów wojennych – w tym również jeńców wojennych. Jak przekazują kroniki, w ofiarach bogom składano znaczne osobistości. Zdarzało się, że po wygranych bitwach i wzięciu do niewoli jeńców organizowano losowanie, czyli [[Wróżby|wróżbę]]. Kapłan dowiadywał się, kogo życzą sobie bogowie. Po losowaniu ubierano taką osobę w zdobyczny rynsztunek wojenny najlepszej jakości. Niekiedy zakładano nawet kilka zbroi. Tak odzianego człowieka sadzano na najlepszego zdobycznego konia przywiązanego do czterech pali lub drzew. Jeńca przywiązywano do konia i tak przygotowaną ofiarę okładano dużą ilością drzewa. Na koniec podpalano stos. | Wojska wyruszające na wyprawę wojenną składały na [[wiec|wiecu]] w obecności kapłana przysięgę swym bogom, że po wyprawie złożą w ofierze 1/3 łupów wojennych – w tym również jeńców wojennych. Jak przekazują kroniki, w ofiarach bogom składano znaczne osobistości. Zdarzało się, że po wygranych bitwach i wzięciu do niewoli jeńców organizowano losowanie, czyli [[Wróżby|wróżbę]]. Kapłan dowiadywał się, kogo życzą sobie bogowie. Po losowaniu ubierano taką osobę w zdobyczny rynsztunek wojenny najlepszej jakości. Niekiedy zakładano nawet kilka zbroi. Tak odzianego człowieka sadzano na najlepszego zdobycznego konia przywiązanego do czterech pali lub drzew. Jeńca przywiązywano do konia i tak przygotowaną ofiarę okładano dużą ilością drzewa. Na koniec podpalano stos. | ||
− | Składano też krwawe ofiary z ludzi, zabijając ich pod świętym dębem w [[Romowe | Romowe]], tak aby krew ofiar użyźniła ziemię pod drzewem. | + | Składano też krwawe ofiary z ludzi, zabijając ich pod świętym dębem w [[Romowe | Romowe]], tak, aby krew ofiar użyźniła ziemię pod drzewem. |
− | Za naruszenie ładu społecznego, czy też naruszenie ''sacrum'' świętych miejsc czekały odstępcę srogie kary, będące jednocześnie ofiarą przebłagalną. Świętokradców czekała [[Kara kiszek | kara kiszek]]. Gwałcicieli i sodomitów, ale również świętokradców, [[Utopienie w bagnie | topiono w bagnie]]. Jedynym śladem z terenu byłych Prus zaświadczającym o owych praktykach jest bagienna [[Mumia z Drwęcka | mumia z Drwęcka]]. | + | Za naruszenie ładu społecznego, czy też naruszenie ''sacrum'' świętych miejsc czekały odstępcę srogie kary, będące jednocześnie ofiarą przebłagalną. Świętokradców czekała [[Kara kiszek | kara kiszek]]. Gwałcicieli i sodomitów, ale również świętokradców, [[Utopienie w bagnie | topiono w bagnie]]. |
+ | |||
+ | Jedynym śladem z terenu byłych Prus zaświadczającym o owych praktykach jest bagienna [[Mumia z Drwęcka | mumia z Drwęcka]]. | ||
==Zobacz też== | ==Zobacz też== | ||
*[[Potrimpos]] | *[[Potrimpos]] | ||
== Bibliografia == | == Bibliografia == | ||
− | Marek M. Pacholec, ''Pruskie rytuały uśmiercania – wstęp do badań'', Komunikaty Mazursko-Warmińskie | + | Marek M. Pacholec, ''Pruskie rytuały uśmiercania – wstęp do badań'', "Komunikaty Mazursko-Warmińskie" 2011, nr 2(272).<br/> |
[[Kategoria:Dzieje]] | [[Kategoria:Dzieje]] | ||
[[Kategoria: Społeczeństwo i kultura Prusów]] | [[Kategoria: Społeczeństwo i kultura Prusów]] |
Wersja z 10:42, 8 sty 2015
Ofiary z ludzi – ofiary składane przez Prusów bogom w akcie podzięki za sukcesy militarne czy też w akcie przebłagania za naruszenie ładu społecznego lub świętokradztwo.
Opis
Wojska wyruszające na wyprawę wojenną składały na wiecu w obecności kapłana przysięgę swym bogom, że po wyprawie złożą w ofierze 1/3 łupów wojennych – w tym również jeńców wojennych. Jak przekazują kroniki, w ofiarach bogom składano znaczne osobistości. Zdarzało się, że po wygranych bitwach i wzięciu do niewoli jeńców organizowano losowanie, czyli wróżbę. Kapłan dowiadywał się, kogo życzą sobie bogowie. Po losowaniu ubierano taką osobę w zdobyczny rynsztunek wojenny najlepszej jakości. Niekiedy zakładano nawet kilka zbroi. Tak odzianego człowieka sadzano na najlepszego zdobycznego konia przywiązanego do czterech pali lub drzew. Jeńca przywiązywano do konia i tak przygotowaną ofiarę okładano dużą ilością drzewa. Na koniec podpalano stos.
Składano też krwawe ofiary z ludzi, zabijając ich pod świętym dębem w Romowe, tak, aby krew ofiar użyźniła ziemię pod drzewem.
Za naruszenie ładu społecznego, czy też naruszenie sacrum świętych miejsc czekały odstępcę srogie kary, będące jednocześnie ofiarą przebłagalną. Świętokradców czekała kara kiszek. Gwałcicieli i sodomitów, ale również świętokradców, topiono w bagnie.
Jedynym śladem z terenu byłych Prus zaświadczającym o owych praktykach jest bagienna mumia z Drwęcka.
Zobacz też
Bibliografia
Marek M. Pacholec, Pruskie rytuały uśmiercania – wstęp do badań, "Komunikaty Mazursko-Warmińskie" 2011, nr 2(272).