Protest wędkarzy w Piszu
Protest wędkarzy w Piszu | |
| |
[[Plik:|285px|Uczestnicy protestu]] Uczestnicy protestu | |
Data | 4 lipca 2014 r. |
Miejsce | droga wylotowa z Pisza |
Protest wędkarzy w Piszu – blokada dróg była protestem przeciwko sieciowej gospodarce rybackiej prowadzonej przez Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego w Warszawie na mazurskich jeziorach.
Cel
Na posiedzeniu Zarządu Głównego PZW dnia 30.05.2014r Prezes Dionizy Ziemiecki zabrał głos na temat porozumienia ZG PZW z mazurskimi kołami. Prezes przekazał nieprawdziwe informacje członkom ZG PZW. W sprawozdaniu na stronie PZW można przeczytać:
(…) Prezes Dionizy Ziemiecki zapoznał członków ZG z ustaleniami przyjętymi przez dyrekcję Gospodarstwa Rybackiego PZW w Suwałkach i przedstawicieli olsztyńskich kół w sprawie wydzielenia jeziorowych stref wolnych od odłowów gospodarczych. Wytypowane akweny nie będą odławiane przez rybaków od piątku do niedzieli oraz w okresie lipiec-sierpień. W zamian członkowie olsztyńskich kół zobowiązali się do pomocy w zarybianiu i ochronie wód. Jednak, jak dodał prezes, koła z Pisza nagle przestały akceptować wcześniej wypracowane porozumienie.
Celem porozumienia miało być doprowadzenie do zahamowania spadku zasobów wód i wzrostu atrakcyjności turystyczno – wędkarskiej jezior mazurskich, użytkowanych przez Zarząd Główny PZW.
Żadne porozumienie z kołami powiatu piskiego nie zostało zawarte. Żadne porozumienie nie zostało również nigdy wypracowane.
Zarząd Główny PZW zaproponował zdjęcie sieci z ok.15% powierzchni jezior. W zamian żądał pokrycia kosztów zarybień, utworzenia przez koła, z własnych środków społecznej straży rybackiej do ochrony jezior przed kłusownictwem i prowadzenia akcji sprzątania brzegów jezior objętych porozumieniem, jak również innych wskazanych przez ZG PZW.
Przebieg
W piątek, 4 lipca 2014 r. o godz. 18.00 został zablokowany wjazd na Mazury – droga wylotowa z Pisza , w kierunku na Ruciane – Nida i Giżycko. Na tą formę protestu lokalna społeczność zdecydowała się po wielu latach bezowocnych rozmów z ZG PZW . W proteście uczestniczyli wędkarze, przedsiębiorcy z branży agroturystycznej, samorządowcy, parlamentarzyści, mieszkańcy powiatu, a także kierowcy stojący w korku. Niektórzy z nich wysiadali z samochodów i przyłączali się do protestu. Protest skończył się po godzinie.