Gertruda Klimek

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
Gertruda Klimek

Gertruda Klimek
Gertruda Klimek
Data i miejsce urodzenia 22 lutego 1922 r.
Miejska Wola
Data i miejsce śmierci 30 stycznia 1945 r.
Wójtowo
Przyczyna śmierci śmierć męczeńska

Gertruda Klimek (ur. 22 lutego 1922 r., zm. 30 stycznia 1945 r.) – włączona w poczet warmińskich męczenników, którzy zginęli śmiercią męczeńską podczas II wojny światowej.

Życiorys

Sylwetka

Urodziła się 12 lutego 1922 r. w Fittigsdorf (Wójtowo), powiat Allenstein (Olsztyn). Została ochrzczona w kościele parafialnym w Groß Kleeberg (Klebark Wielki). Tam też 17 lipca 1932 r. przystąpiła do pierwszej Komunii świętej oraz przyjęła bierzmowanie. Do tych sakramentów świętych przygotował ją ks. Paweł Chmielewski.

Śmierć męczeńska

W styczniu 1945 r. do Wójtowa zbliżał się front. Ludzie w obawie o swoje życie gromadzili się w domach, często modlili zawierzając się opiece Bożej. W domu rodzinnym Klimków zgromadziła się również grupa ludzi – 19 osób – najbliżsi sąsiedzi, wśród nich kilka dziewcząt i panien. Pierwsi żołnierze sowieccy weszli do wsi 22 stycznia. Tego samego dnia, o godz. 9.00, wtargnęli również do domu Klimków. Zrabowali wszystkie wartościowe przedmioty. Następnie chcieli zabrać wszystkie dziewczęta, aby je zgwałcić. One jednak trzymały się siebie, głośno krzyczały, broniły się walcząc w obronie swej czystości. Sowieci tym razem zrezygnowali i odjechali.
Podobne sceny miały miejsce jeszcze kilkakrotnie, kiedy żołnierze Armii Czerwonej nachodzili ich dom. 30 stycznia 1945 r. po raz kolejny do domu Klimków przyjechało czterech radzieckich oficerów. Do oddzielnego pokoju zaciągnęli Gertrudę, jej młodszą siostrę Hildegardę, kuzynkę oraz córkę sąsiadów. Tam chcieli je zgwałcić. Przez ponad godzinę z pokoju dochodziły krzyki, płacz, odgłosy obrony dziewcząt i wrzaski oficerów. Dziewczęta walczyły w obronie czystości. Żołnierze podarli im ubrania, straszyli strzelając z karabinów. Podczas tych zdarzeń Gertrudzie udało się wyrwać z rąk oprawców i przez kuchnię wybiec na podwórko. Tam jeden z żołnierzy radzieckich zabił ją strzelając jej w plecy. Umarła od kuli oprawców o godz. 15.00, w godzinę Miłosierdzia Bożego.
Po odejściu żołnierzy radzieckich bliscy wnieśli jej ciało do pokoju. Ze względu na siarczyste mrozy, które uniemożliwiały wykopanie grobu, jej ciało spoczywało w domu przez 14 dni. Leżała martwa pośród rodziny. Kiedy mrozy zelżały rodzina mogła pochować Gertrudę. Jej wuj zbił z desek skrzynię. Zrobiono drewniany krzyż. Na rodzinnej posesji wykopano grób, w którym z udziałem najbliższej rodziny, złożono ciało Gertrudy. Do połowy lat 70. ubiegłego wieku, grób Gertrudy był widoczny. Rodziny, które po wyjeździe Klimków, zamieszkały na tym gospodarstwie, opiekowały się grobem. Po przejęciu gospodarstwa przez Państwowe Gospodarstwa Rolne grób został zrównany z ziemią. Dziś nie można go już odnaleźć.

Bibliografia

olsztyn.gosc.pl [15.11.2014]