Germanizacja pod zaborem pruskim: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja nieprzejrzana] |
(→Przypisy) |
(→Kwestie językowe) |
||
Linia 5: | Linia 5: | ||
Fryderyk Wilhelm II zmierzał przede wszystkim do upowszechnienia znajomości języka niemieckiego na [[Warmia|Warmii]]. Zwracał szczególną uwagę na kwestię zatrudnienia nauczycieli władających językiem w działających już szkołach katolickich. W przypadku [[Mazury|Mazur]] wspierał system oświaty, nad którym pieczę sprawował niemiecki kościół ewangelicki. Jednak przynajmniej do połowy XIX wieku, szkoły znajdujące się pod opieką władz kościelnych całą uwagę skupiały na edukacji religijnej <ref> G.Jasiński, ''Mazurzy w drugiej połowie XIX wieku'', Olsztyn 1994, s. 116-117. </ref>. Kadra nauczycielska przybywała na obszar Warmii i Mazur ze Śląska. Wybór ten nie był przypadkowy. Największym atutem śląskim pedagogów była bowiem znajomość zarówno języka polskiego, jak i niemieckiego. Początkowo język niemiecki wprowadzano do szkół jako kolejny, obowiązkowy przedmiot. Jednak powoli i konsekwentnie zaczął pełnić rolę języka wykładowego. Najczęściej jednak zajęcia szkolne prowadzone były w dwóch językach. Dzieci nie były w stanie w tak błyskawicznym czasie opanować języka w mowie i piśmie, aby ze zrozumieniem absorbować materiał wykładany po niemiecku. Władze pragnęły za wszelką cenę ujednolicić językowo obszar Warmii i Mazur, nie biorąc zupełnie pod uwagę obecności języka polskiego we wszelkich przejawach codziennego życia. Sprawy nie ułatwiała arogancka postawa urzędników, którzy nie wykazywali jakichkolwiek chęci przyswojenia przynajmniej podstaw języka polskiego. Utrudniało to, a w wielu przypadkach wręcz uniemożliwiało, porozumienie się z lokalną społecznością. | Fryderyk Wilhelm II zmierzał przede wszystkim do upowszechnienia znajomości języka niemieckiego na [[Warmia|Warmii]]. Zwracał szczególną uwagę na kwestię zatrudnienia nauczycieli władających językiem w działających już szkołach katolickich. W przypadku [[Mazury|Mazur]] wspierał system oświaty, nad którym pieczę sprawował niemiecki kościół ewangelicki. Jednak przynajmniej do połowy XIX wieku, szkoły znajdujące się pod opieką władz kościelnych całą uwagę skupiały na edukacji religijnej <ref> G.Jasiński, ''Mazurzy w drugiej połowie XIX wieku'', Olsztyn 1994, s. 116-117. </ref>. Kadra nauczycielska przybywała na obszar Warmii i Mazur ze Śląska. Wybór ten nie był przypadkowy. Największym atutem śląskim pedagogów była bowiem znajomość zarówno języka polskiego, jak i niemieckiego. Początkowo język niemiecki wprowadzano do szkół jako kolejny, obowiązkowy przedmiot. Jednak powoli i konsekwentnie zaczął pełnić rolę języka wykładowego. Najczęściej jednak zajęcia szkolne prowadzone były w dwóch językach. Dzieci nie były w stanie w tak błyskawicznym czasie opanować języka w mowie i piśmie, aby ze zrozumieniem absorbować materiał wykładany po niemiecku. Władze pragnęły za wszelką cenę ujednolicić językowo obszar Warmii i Mazur, nie biorąc zupełnie pod uwagę obecności języka polskiego we wszelkich przejawach codziennego życia. Sprawy nie ułatwiała arogancka postawa urzędników, którzy nie wykazywali jakichkolwiek chęci przyswojenia przynajmniej podstaw języka polskiego. Utrudniało to, a w wielu przypadkach wręcz uniemożliwiało, porozumienie się z lokalną społecznością. | ||
− | W 1832 rejencja nałożyła obowiązek nauczania języka niemieckiego w wymiarze 8 godzin tygodniowo <ref> J.Chłosta, ''Słownik Warmii'', Olsztyn 2002, s. 11. </ref>. W 1831 roku rejencja królewiecka wprowadziła nakaz zwalniania polskojęzycznych nauczycieli i zastępowania ich nauczycielami posługującymi się językiem niemieckim. Wprowadzono obowiązek zatrudniania nauczycieli posługujących się wyłącznie tym ostatnim językiem. Decyzje te wywołały protesty ludności mazurskiej i ewangelickich pastorów, którzy w 1836 roku na synodzie w [[Olecko|Olecku]] potępili działania germanizacyjne. Dzięki aktywności [[Krzysztof Mrongowiusz|Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza]] i [[Gustaw Gizewiusz|Gustawa Gizewiusza]], Fryderyk Wilhelm IV mógł zapoznać się z memoriałem, w którym dwaj działacze apelowali w obronie języka polskiego w nauczaniu religii, wyliczając jednocześnie szereg urzędniczych błędów i nadużyć. Memoriał odniósł oczekiwany skutek. | + | W 1832 rejencja nałożyła obowiązek nauczania języka niemieckiego w wymiarze 8 godzin tygodniowo <ref> J.Chłosta, ''Słownik Warmii'', Olsztyn 2002, s. 11. </ref>. W 1831 roku rejencja królewiecka wprowadziła nakaz zwalniania polskojęzycznych nauczycieli i zastępowania ich nauczycielami posługującymi się językiem niemieckim. Wprowadzono obowiązek zatrudniania nauczycieli posługujących się wyłącznie tym ostatnim językiem. Decyzje te wywołały protesty ludności mazurskiej i ewangelickich pastorów, którzy w 1836 roku na synodzie w [[Olecko|Olecku]] potępili działania germanizacyjne. Dzięki aktywności [[Krzysztof Celestyn Mrongowiusz|Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza]] i [[Gustaw Gizewiusz|Gustawa Gizewiusza]], Fryderyk Wilhelm IV mógł zapoznać się z memoriałem, w którym dwaj działacze apelowali w obronie języka polskiego w nauczaniu religii, wyliczając jednocześnie szereg urzędniczych błędów i nadużyć. Memoriał odniósł oczekiwany skutek. |
<br/> | <br/> | ||
− | + | ||
==Lata 70. i 80. XIX wieku== | ==Lata 70. i 80. XIX wieku== | ||
Wersja z 05:27, 26 sty 2015
Germanizacja pod zaborem pruskim - proces narzucania języka niemieckiego oraz kultury niemieckiej, który w stosunku do ludności polskiej został zapoczątkowany po 1772 roku. Działania germanizacyjne na przestrzeni stuleci były skierowanie wobec mniejszości narodowych: Polaków, Czechów, Słowian Połabskich, Serbołużyczan, ludności zamieszkującej Śląsk, Warmię i Mazury.
Kwestie językowe
Fryderyk Wilhelm II zmierzał przede wszystkim do upowszechnienia znajomości języka niemieckiego na Warmii. Zwracał szczególną uwagę na kwestię zatrudnienia nauczycieli władających językiem w działających już szkołach katolickich. W przypadku Mazur wspierał system oświaty, nad którym pieczę sprawował niemiecki kościół ewangelicki. Jednak przynajmniej do połowy XIX wieku, szkoły znajdujące się pod opieką władz kościelnych całą uwagę skupiały na edukacji religijnej [1]. Kadra nauczycielska przybywała na obszar Warmii i Mazur ze Śląska. Wybór ten nie był przypadkowy. Największym atutem śląskim pedagogów była bowiem znajomość zarówno języka polskiego, jak i niemieckiego. Początkowo język niemiecki wprowadzano do szkół jako kolejny, obowiązkowy przedmiot. Jednak powoli i konsekwentnie zaczął pełnić rolę języka wykładowego. Najczęściej jednak zajęcia szkolne prowadzone były w dwóch językach. Dzieci nie były w stanie w tak błyskawicznym czasie opanować języka w mowie i piśmie, aby ze zrozumieniem absorbować materiał wykładany po niemiecku. Władze pragnęły za wszelką cenę ujednolicić językowo obszar Warmii i Mazur, nie biorąc zupełnie pod uwagę obecności języka polskiego we wszelkich przejawach codziennego życia. Sprawy nie ułatwiała arogancka postawa urzędników, którzy nie wykazywali jakichkolwiek chęci przyswojenia przynajmniej podstaw języka polskiego. Utrudniało to, a w wielu przypadkach wręcz uniemożliwiało, porozumienie się z lokalną społecznością.
W 1832 rejencja nałożyła obowiązek nauczania języka niemieckiego w wymiarze 8 godzin tygodniowo [2]. W 1831 roku rejencja królewiecka wprowadziła nakaz zwalniania polskojęzycznych nauczycieli i zastępowania ich nauczycielami posługującymi się językiem niemieckim. Wprowadzono obowiązek zatrudniania nauczycieli posługujących się wyłącznie tym ostatnim językiem. Decyzje te wywołały protesty ludności mazurskiej i ewangelickich pastorów, którzy w 1836 roku na synodzie w Olecku potępili działania germanizacyjne. Dzięki aktywności Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza i Gustawa Gizewiusza, Fryderyk Wilhelm IV mógł zapoznać się z memoriałem, w którym dwaj działacze apelowali w obronie języka polskiego w nauczaniu religii, wyliczając jednocześnie szereg urzędniczych błędów i nadużyć. Memoriał odniósł oczekiwany skutek.
Lata 70. i 80. XIX wieku
W latach 70. XIX stulecia język niemiecki stał się językiem obowiązkowym w instytucjach publicznych (sądy, urzędy, kolej, poczta, wojsko). 24 lipca 1873 roku naczelny prezes prowincji Prusy wydał zarządzenie nakazujące całkowite wyrugowanie języka polskiego ze szkół. Dzieci nie mogły rozmawiać po polsku na terenie szkoły, nawet podczas przerw. W przypadku złamania nakazu uciekano się do wymierzania kar cielesnych. W 1885 i 1892 roku polscy Warmiacy organizowali akcję zbierania podpisów pod petycją nawołującą do cofnięcia postanowienia. Niestety, działania te nie doprowadziły do zmiany decyzji. Władze niemieckie, w celu zaktywizowania grona pedagogicznego zdecydowały się wypłacać dodatek do pensji, który stanowił swoistą "nagrodę" za postępy osiągnięte w nauczaniu niemieckiego. Ogromną rolę zaczął odgrywać kult dynastii panującej, uroczyste, przygotowywane z pompą uroczystości państwowe (m.in. dzień urodzin cesarza oraz członków rodziny cesarskiej). Poprzez lekcje historii, kładące nacisk na niemieckie osiągnięcia i znaczenie na mapie geopolitycznej Europy, próbowano od najmłodszych lat przywiązać dzieci do kultury i państwowości niemieckiej. W 1903 roku sejm ustanowił tzw. dodatki kresowe dla nauczycieli [3]. Intensywny rozwój kraju, sukces wojny 1870 roku, osiągnięcia naukowe, rozwój sztuki, literatury i nauki, były umiejętnie wykorzystywane przez państwową propagandę. Z drugiej jednak strony umacniały przekonanie, że kwestię usunięcia języka polskiego należy rozwiązać szybko, ostatecznie i za pomocą wszelkich możliwych środków. W akcję germanizacyjną wciągano również kościół. Jednym z efektów było stopniowo ograniczanie liczby nabożeństw odprawianych w języku polskim.
Od połowy XIX wieku rozpoczął się proces zniemczania polskobrzmiących nazw miejscowości (akcja osiągnęła swoje apogeum w 1938 roku).
W przypadku Mazur zmiany w podejściu do szkolnictwa zaczęły być odczuwalne po 1871 roku. Z jednej strony doszło do rozwoju sieci szkolnej, wybudowano wiele nowych placówek, a sytuacja materialna nauczycieli znacznie się poprawiła. Zgodnie z zarządzeniem z 1865 roku, język polski obecny był jedynie w pierwszym roku nauki (dotyczył zarówno pisania jak i czytania). Obowiązywał dla całej prowincji Prusy. W klasach wyższych polski mógł być stosowany jako tzw. język pomocniczy, używany przez nauczycieli na lekcjach. Sytuacja zmieniła się po wydaniu wspomnianego już zarządzenia z 1873 roku. W tym momencie język polski mógł być używany jedynie na lekcjach religii, z zaznaczeniem, iż dotyczyło to jedynie najmłodszych uczniów. W przypadku nauczycieli pracujących na Mazurach wielokrotnie zwracano uwagę na ich nieodpowiednie wykształcenie, poważne luki w wiedzy, a nawet brak umiejętności poprawnego posługiwania się zarówno językiem niemieckim, jak i polskim [4]. Mimo wprowadzenia zarządzenia z 1873 roku na obszarze Mazur nie zrezygnowano całkowicie z obecności języka polskiego w szkołach. Nadal był on wykorzystywany jako język pomocniczy, co potwierdziła m.in. inspekcja placówek szkolnych przeprowadzona w 1884 roku [5]. Od końca XIX wieku coraz trudniej było utrzymać się polskim gazetom i kalendarzom, wypieranym za pośrednictwem szerokiego kolportażu, przez publikacje niemieckie. Kolejnymi środkami zmierzającymi do asymilacji językowej i kulturowej Mazurów z państwem niemieckim były stowarzyszenia młodzieżowe, sportowe, towarzystwa opieki, chóry parafialne czy spółdzielnie rolnicze.
Kulturkampf
Od lat 70. XIX wieku kolejnym narzędziem w polityce germanizacyjnej Bismarcka okazał się program uzależnienia Kościoła katolickiego od państwa, który, zachowując swoją autonomię, w sposób niechętny odnosił się do procesu zjednoczenia Niemiec. Szczególnie że panująca dynastia Hohenzollernów kultywowała przywiązanie do wyznania protestanckiego. Polityka kulturkampfu miała prowadzić do podporządkowania Kościoła katolickiego państwu, a najważniejszym argumentem wysuwanym przez Bismarcka stała się potrzeba rozwoju ogólnoniemieckiej kultury, poczucia tożsamości kształtowanej przez jednorodne narodowo i wyznaniowo społeczeństwo. Naturalnie działania wobec katolików odbiły się w znacznym stopniu na polskiej ludności na Warmii. W 1871 roku Reichstag wydał zakaz wygłaszania kazań politycznych przez księży. Rok później doszło do usunięcia zakonu jezuitów z obszaru państwa niemieckiego. Opiekę nad szkołami publicznymi, jak i prywatnymi przejęły władze niemieckie. W 1873 roku weszły w życie ustawy dotyczące kształcenia księży oraz wpływu państwa na obsadę kościelnych urzędów. Dwa lata później światło ujrzała encyklika papieska, uznająca dotychczasowe postanowienia kulturkampfu wobec Kościoła katolickiego za nieważne. Odpowiedź strony niemieckiej była ostra i stanowcza. Rozpoczął się proces likwidacji zakonów (wyjątek stanowiły organizacje opiekujące się chorymi),zajmowania ich majątków. Państwo niemieckie zawiesiło również świadczenia na rzecz Kościoła katolickiego. Lekcje religii mogły być prowadzone wyłącznie przez lojalnych państwu duchownych. Obradujący w latach 1869-1870 Sobór watykański I uchwalił dogmat o nieomylności papieża w kwestiach wiary i moralności. Konstytucja doprowadziła do podziałów w łonie episkopatu niemieckiego. Również część katolików nie odniosła się przychylnie do zatwierdzonego dogmatu. W tym okresie pojawiać się zaczęły przypadki ekskomunikowania, co wiązało się bezpośrednio ze zjawiskiem powstawania grup starokatolików. W 1876 roku po zamknięciu seminarium duchownego w Braniewie liczba księży zmniejszyła się z 316 do 260 [6].
W latach 80. XIX wieku polityka kulturkampfu straciła swój pierwotny impet. Państwo niemieckie oraz Kościół katolicki zmierzały do zawarcia kompromisu i porozumienia się w sprawie walki ze wspólnym przeciwnikiem - ruchem socjalistycznym. Władze świeckie sprawować miały pieczę nad szkolnictwem, utrzymano również zakaz agitacji politycznej w czasie kazań. Zakon jezuitów nie mógł kontynuować swojej działalności na terenie Niemiec. Ogłoszona w 1891 roku encyklika Rerum novarum papieża Leona XIII umożliwiła proces powstawania towarzystw, organizacji i stowarzyszeń katolickich.
Bibliografia
- Achremczyk Stanisław, Historia Warmii i Mazur, t. I-II, Olsztyn 2010-2011.
- Belzyt Leszek, Pruska statystyka językowa (1825-1911) a Polacy zaboru pruskiego, Mazur i Śląska, Zielona Góra 2013.
- Chłosta Jan, Słownik Warmii, Olsztyn 2002.
- Chwalba Andrzej, Historia Polski 1795-1918, Kraków 2000.
- Hochleitner Janusz, Sztuka ludowa a świadomość Warmiaków, [w:] Między irredentą a kolaboracją. Postawy społeczeństwa polskiego wobec zaborcy - w kręgu nauki i sztuki, red. Norbert Kasparek, Andrzej Szmyt, Olsztyn 2009, s. 147-165.
- Jasiński Janusz, Między Prusami a Polską. Rozprawy z dziejów Warmii i Mazur w XVIII-XX wieku, Olsztyn 2003.
- Jasiński Janusz, Świadomość narodowa na Warmii w XIX wieku, Olsztyn 1983.
- Jasiński Janusz, Poczucie pruskie a polskie Gustawa Gizewiusza. W 150. rocznicę jego śmierci, [w:] Między irredentą a kolaboracją. Postawy społeczeństwa polskiego wobec zaborców, red. Sławomir Kalembka, Norbert Kasparek, Olsztyn 1999, s. 96-108.
- Jasiński Grzegorz, Mazurzy w drugiej połowie XIX wieku, Olsztyn 1994.
- Jasiński Grzegorz, Objawienia gietrzwałdzkie w oczach ewangelickiego duchownego. Przyczynek do dziejów kulturkampfu na Warmii, [w:] Nad Bałtykiem, Pregołą i Łyną. XVI-XX wiek. Księga pamiątkowa poświęcona jubileuszowi 50-lecia pracy naukowej profesora Janusza Jasińskiego, Olsztyn 2006, s. 295-304.
- Kotowski Albert, Rola symboli religijnych w budzeniu świadomości narodowej Polaków w Prusach (1870-1918), Biuletyn Polskiej Myśli Historycznej, t. IV, 2007, S. 103-114;263-275.
- Martuszewski Edward, Ludność polska w powiecie morąskim w XIX wieku, Olsztyn 1977.
- Mazury. Słownik stronniczy, ilustrowany, red. Waldemar Mierzwa, Dąbrówno 2008.
- Wakar Andrzej, Przebudzenie narodowe na Warmii 1886-1893, Olsztyn 1982.
- Wrzesiński Wojciech, Wokół pojęć: lojalność-kolaboracja-irredenta, [w:] Między irredentą a kolaboracją. Postawy społeczeństwa polskiego wobec zaborców, red. Sławomir Kalembka, Norbert Kasparek, Olsztyn 1999, s. 11-22.
- Zagadnienia narodowościowe w Prusach Wschodnich, red. Janusz Jasiński, Olsztyn 1993.
Przypisy
<references>