Małgorzata Wiewiorra: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
(Sylwetka)
Linia 25: Linia 25:
 
== Życiorys ==  
 
== Życiorys ==  
 
===Sylwetka===
 
===Sylwetka===
Była córką Pawła Wiewiorry i Róży z d. Grabosch, małżonków katolickich. Urodziła się 15 października 1928 roku w Sternsee (pol. Stanclewo), jako druga z dziesięciorga dzieci. Miała pięciu braci i cztery siostry. Dnia 21 paździenika 1928 roku została ochrzczona w kościele parafialnym w Stanclewie i tam też w 1938 roku przystąpiła do pierwszej Komunii świętej, do której przygotował ją ksiądz proboszcz Feliks Wieczorek.
+
Była córką Pawła Wiewiorry i Róży z d. Grabosch, małżonków katolickich. Urodziła się 15 października 1928 roku w ''Sternsee'' (pol. Stanclewo), jako druga z dziesięciorga dzieci. Miała pięciu braci i cztery siostry. 21 października 1928 roku została ochrzczona w kościele parafialnym w Stanclewie i tam też w 1938 roku przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej, do której przygotował ją ksiądz proboszcz Feliks Wieczorek.
Od rodziców otrzymała staranne wychowanie religijne. Była głęboko wierząca. Chętnie i wiernie spełniała praktyki religijne. Codzienny różaniec i niedzielna Msza święta były stale praktykowane bez względu na pogodę. Przystępowała też często do Sakramentów świętych. Brała udział w nabożeństwach majowych i różańcowych, a w Wielkim Poście w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. Była bardzo życzliwa, grzeczna i serdeczna wobec bliźnich. Chętnie służyła innym pomocą. Bardzo ceniła cnotę czystości.<br/>
+
 
 +
Od rodziców otrzymała staranne wychowanie religijne. Była głęboko wierząca. Chętnie i wiernie spełniała praktyki religijne. Codzienny różaniec i niedzielna msza święta były starannie praktykowane. Przystępowała też często do sakramentów świętych. Brała udział w nabożeństwach majowych i różańcowych, a w Wielkim Poście w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. Była osobą bardzo życzliwą, grzeczną i serdeczną wobec bliźnich. Chętnie służyła innym pomocą. Bardzo ceniła cnotę czystości.<br/>
 
Była podobna do ojca: szczupła, jasnowłosa. Uczyła się bardzo dobrze, dużo wymagała od siebie. Gdy ojciec poszedł na wojnę, pomagała matce w domu i na polu. Ich gospodarstwo znajdowało się na kolonii, pod lasem, oddalone od wioski około 3 km.<br/>
 
Była podobna do ojca: szczupła, jasnowłosa. Uczyła się bardzo dobrze, dużo wymagała od siebie. Gdy ojciec poszedł na wojnę, pomagała matce w domu i na polu. Ich gospodarstwo znajdowało się na kolonii, pod lasem, oddalone od wioski około 3 km.<br/>
 +
 
===Śmierć męczeńska===
 
===Śmierć męczeńska===
 
30 stycznia 1945 roku do Stanclewa wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. Podobnie jak wszędzie, poszukiwali młodych kobiet i dziewcząt. Pewnego dnia przybyli również do rodziny Wiewiorrów. Małgorzata leżała w łóżku ciężko chora. Matka obroniła ją tego dnia przed żołnierzami i nic złego jej nie uczynili. Jednakże odchodząc z ich domu, odgrażali się mówiąc, że jeszcze przyjadą. Odtąd młodsze rodzeństwo Małgorzaty czuwało w dzień i w nocy, aby uprzedzić ją przed jadącymi żołnierzami.<br/>
 
30 stycznia 1945 roku do Stanclewa wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. Podobnie jak wszędzie, poszukiwali młodych kobiet i dziewcząt. Pewnego dnia przybyli również do rodziny Wiewiorrów. Małgorzata leżała w łóżku ciężko chora. Matka obroniła ją tego dnia przed żołnierzami i nic złego jej nie uczynili. Jednakże odchodząc z ich domu, odgrażali się mówiąc, że jeszcze przyjadą. Odtąd młodsze rodzeństwo Małgorzaty czuwało w dzień i w nocy, aby uprzedzić ją przed jadącymi żołnierzami.<br/>

Wersja z 17:44, 28 sty 2015

Małgorzata Wiewiorra

Data i miejsce urodzenia 15 października 1928 r.
Stanclewo
Data śmierci 9 marca 1945 r.
Przyczyna śmierci śmierć męczeńska

Małgorzata Wiewiorra (ur. 15 października 1928 r. w Stanclewie, zm. 9 marca 1945 r.) – włączona w poczet warmińskich męczenników, którzy zginęli śmiercią męczeńską podczas II wojny światowej.

Życiorys

Sylwetka

Była córką Pawła Wiewiorry i Róży z d. Grabosch, małżonków katolickich. Urodziła się 15 października 1928 roku w Sternsee (pol. Stanclewo), jako druga z dziesięciorga dzieci. Miała pięciu braci i cztery siostry. 21 października 1928 roku została ochrzczona w kościele parafialnym w Stanclewie i tam też w 1938 roku przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej, do której przygotował ją ksiądz proboszcz Feliks Wieczorek.

Od rodziców otrzymała staranne wychowanie religijne. Była głęboko wierząca. Chętnie i wiernie spełniała praktyki religijne. Codzienny różaniec i niedzielna msza święta były starannie praktykowane. Przystępowała też często do sakramentów świętych. Brała udział w nabożeństwach majowych i różańcowych, a w Wielkim Poście w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. Była osobą bardzo życzliwą, grzeczną i serdeczną wobec bliźnich. Chętnie służyła innym pomocą. Bardzo ceniła cnotę czystości.
Była podobna do ojca: szczupła, jasnowłosa. Uczyła się bardzo dobrze, dużo wymagała od siebie. Gdy ojciec poszedł na wojnę, pomagała matce w domu i na polu. Ich gospodarstwo znajdowało się na kolonii, pod lasem, oddalone od wioski około 3 km.

Śmierć męczeńska

30 stycznia 1945 roku do Stanclewa wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. Podobnie jak wszędzie, poszukiwali młodych kobiet i dziewcząt. Pewnego dnia przybyli również do rodziny Wiewiorrów. Małgorzata leżała w łóżku ciężko chora. Matka obroniła ją tego dnia przed żołnierzami i nic złego jej nie uczynili. Jednakże odchodząc z ich domu, odgrażali się mówiąc, że jeszcze przyjadą. Odtąd młodsze rodzeństwo Małgorzaty czuwało w dzień i w nocy, aby uprzedzić ją przed jadącymi żołnierzami.
9 marca 1945 roku żołnierze radzieccy rzeczywiście przyjechali do domu Wiewiorrów. Małgorzata, uciekając przed nimi w obronie czystości, przez las do sąsiada, została śmiertelnie zraniona kulami i zbiorowo zgwałcona. Rodzina początkowo nie wiedziała, co się z nią stało, lecz gdy długo nie wracała do domu, rozpoczęto poszukiwania. Po pewnym czasie młodsze rodzeństwo znalazło ją w lesie nieżywą. Stwierdzono ślady od dwóch kul. Została pochowana przy rodzinnym domu. Uważana jest za męczennicę w obronie cnoty czystości. Istnieje przekonanie, że prośby zanoszone do Boga za jej wstawiennictwem, są wysłuchiwane.

Bibliografia

olsztyn.gosc.pl [15.11.2014]