Bruno Weichsel: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja zweryfikowana][wersja zweryfikowana]
m (Zastępowanie tekstu - "[[Kategoria: Osoba" na "[[Kategoria:Osoby")
Linia 49: Linia 49:
 
[http://olsztyn.gosc.pl/ olsztyn.gosc.pl] [15.11.2014]<br/>
 
[http://olsztyn.gosc.pl/ olsztyn.gosc.pl] [15.11.2014]<br/>
  
[[Kategoria: Osoba|Weichsel, Bruno]]  
+
[[Kategoria:Osoby|Weichsel, Bruno]]  
 
[[Kategoria: Duchowni rzymskokatoliccy|Weichsel, Bruno]]
 
[[Kategoria: Duchowni rzymskokatoliccy|Weichsel, Bruno]]
 
[[Kategoria: Powiat iławski|Weichsel, Bruno]]
 
[[Kategoria: Powiat iławski|Weichsel, Bruno]]

Wersja z 19:56, 17 mar 2015

Bruno Weichsel

ks. Bruno WeichselReprodukcja ze zbiorów Krzysztofa Kozłowskiego. Źródło: www.kkozlowski.pl
ks. Bruno Weichsel
Reprodukcja ze zbiorów Krzysztofa Kozłowskiego. Źródło: www.kkozlowski.pl
Data i miejsce urodzenia 11 października 1903 r.
Pieniężno
Data śmierci 23 stycznia 1945 r.
Przyczyna śmierci śmierć męczeńska

Bruno Weichsel (ur. 11 października 1903 r., zm. 23 stycznia 1945 r.) – ksiądz włączony w poczet warmińskich męczenników, którzy zginęli śmiercią męczeńską podczas II wojny światowej.

Życiorys

Urodził się 11 października 1903 r. w Pieniężnie. Pochodził z warmińskiej rodziny, która od pokoleń charakteryzowała się głęboką wiarą, religijnością i prawym życiem. Z kilku pokoleń tej rodziny wywodzą się wspaniałe życiorysy kilkunastu powołań kapłańskich i zakonnych – zarówno od strony matki Klary, jak i od strony ojca Huga.

Szkoła i wykształcenie

Bruno już po ukończeniu 5 lat rozpoczął naukę w katolickiej szkole podstawowej w Pieniężnie. Po ukończeniu gimnazjum w Braniewie, gdzie należał do najlepszych uczniów, uzyskał maturę. Do kapłaństwa przygotowywał się we Fryburgu Bryzgowijskim, Monachium i Braniewie. Święcenia kapłańskie otrzymał 13 lutego 1927 r. we Fromborku, z rąk bpa Augustyna Bludaua.

Praca

Jako wikariusz pracował w Krekolach, później w Bieniewie, a od kwietnia 1932 r. w Malborku, gdzie został pierwszym wikariuszem w parafii św. Jana oraz kapelanem tamtejszego więzienia i duszpasterzem głuchoniemych.

Kiedy nastał czas sprawowania władzy przez hitlerowców, ks. Bruno był prześladowany. Już w 1935 r. wytoczono mu proces, w wyniku którego został skazany na pięć i pół roku wiezienia. Władzy nie podobały się treści głoszonych przez niego kazań, jego praca z młodzieżą, werbowanie dzieci do stowarzyszenia Dzieciątka Jezus oraz opieka duszpasterska nad Polakami. Karę odsiadywał we Wrocławiu.

W 1936 r. został przewieziony do siedziby gestapo w Berlinie, a po przesłuchaniu zwolniony. Mógł w końcu wrócić do Malborka. Po ukończeniu rocznego studium rachunkowości kościelnej otrzymał nominację na drugiego sekretarza, skarbnika kurii biskupiej we Fromborku i radcę kurialnego. W 1941 r., po procesie przed sądem specjalnym w Królewcu, skazano go na 30 miesięcy więzienia w Sztumie za "szeptaną propagandę na temat rozstrzelania przez Niemców kanoników kapituły katedralnej w Pelplinie".

Ponieważ znał się na kwestiach finansowych, zatrudniano go w strukturach ekonomicznych więzienia. Dyrektor zakładu karnego proponował mu wcześniejsze zwolnienie, ale ksiądz odmawiał. Po odbyciu kary gestapo ograniczyło mu swobodę – miał zakaz przebywania na terenie powiatów: Braniewo, Święta Siekierka i Lidzbark Warmiński.

Wówczas bp Maksymilian Kaller doradził mu, żeby został proboszczem w małej parafii, by mógł wykonywać swoje zadania i służyć doradztwem finansowym i podatkowym biurom parafialnym w powiatach olsztyńskim i reszelskim oraz w diasporze, a także instytucjom kościelnym służby zdrowia i opieki społecznej w innych powiatach Prus Wschodnich.

1 lipca 1944 r. otrzymał nominację na administratora placówki duszpasterskiej w Zalewie.

Śmierć męczeńska

Do Warmii zbliżał się front wschodni. Ludność cywilna uciekała, by ratować swoje życie. Kiedy jedna z kobiet zaproponowała ks. Weichslowi, by również opuścił Zalewo, ten odpowiedział: "Jak długo ktoś z mojej wspólnoty wiernych tutaj zostanie, nie odejdę z mojego miejsca, gdyż mógłby mnie potrzebować". W nocy z 22 na 23 stycznia 1945 r. Zalewo zostało zajęte przez wojska Armii Czerwonej. W tym czasie ks. Weichsel wraz z grupką wiernych modlił się w kaplicy. Kiedy sowieci weszli do niej, jeden z nich kolbą karabinu roztrzaskał mu głowę. Ks. Bruno Weichsel wraz z wieloma zabitymi wiernymi został pochowany na dawnym cmentarzu katolickim w zbiorowej mogile.

Kult prywatny Sługi Bożego ks. Bruna Weichsla trwa do dziś. Wierni modlą się do Boga za jego wstawiennictwem. Kaplica, w której poniósł śmierć, została odnowiona i 5 września 2003 r. na nowo poświęcona przez abp. Edmunda Piszcza. Tego dnia z okazji 100. rocznicy urodzin kapłana-męczennika odsłonięto tablicę pamiątkową.

Bibliografia

olsztyn.gosc.pl [15.11.2014]