Otto Langkau
Otto Langkau | |
| |
ks. Otto Langkau
| |
Data i miejsce urodzenia | 30 października 1871 r. Polejki |
Data i miejsce śmierci | 22 stycznia 1945 r. Bartąg |
Przyczyna śmierci | śmierć męczeńska |
Miejsce spoczynku | Bartąg |
Otto Langkau (ur. 30 października 1871 r., zm. 22 stycznia 1945 r.) – włączony w poczet warmińskich męczenników, którzy zginęli śmiercią męczeńską podczas II wojny światowej.
Spis treści
Życiorys
Sylwetka
urodził się 30 października 1871 r. w Polejkach, parafia Jonkowo. Ukończył seminarium duchowne w Braniewie, a święcenia kapłańskie otrzymał we fromborskiej katedrze z rąk bp. Andreasa Thiela.
Początkowo został skierowany do pracy jako wikariusz do Sztumu, rok później przeniesiono go do Bisztynka. 14 stycznia 1898 r. biskup skierował go do Biskupca, by rok później mianować go administratorem parafii w Lesinach Wielkich, a następnie proboszczem tej parafii.
Po 12 latach posługi, ks. Langkau został ustanowiony proboszczem w parafii w Bartągu, gdzie pracował 32 lata, aż do dnia męczeńskiej śmierci. Pełnił on również funkcję wicedziekana olsztyńskiego, a w 7 września 1940 r. został mianowany radcą diecezjalnym.
Ks. Otto Langkau z wielką otwartością odnosił się do polskich i niemieckich Warmiaków. Dlatego odprawiał nabożeństwa i głosił kazania zarówno w języku polskim jak i niemieckim. Wynikało to z tego, iż rozumiał konieczność godnego współżycia Niemców i Polaków. Jako proboszcz parafii w Bartągu wznowił w 1917 r. działalność Bractwa Opatrzności Bożej, do którego w ciągu kilku lat wstąpiło ponad 6 tys. osób. Ze względu na rozrastającą się parafię rozbudował istniejący kościół i przeprowadził niezbędne remonty.
Śmierć męczeńska
Kiedy ranem, 22 stycznia 1945 r., żołnierze radzieccy wkroczyli do Bartągu, zajechali na podwórze plebanii. Podpalili stodołę. W tym czasie niektórzy mieszkańcy schronili się w piwnicy plebanii, a wszystkie drzwi wejściowe zamknięto na klucz. Gdy Rosjanie mocno zastukali do drzwi, ks. Langkau otworzył je. Gdy ksiądz stanął w progu, nie padło żadne słowo, żadne pytanie, ale natychmiast padł strzał. Badanie wykazało, że zabiły go dwa strzały w serce. Rzucony granat w stronę jego głowy nie eksplodował.
Gdy ks. Otto Langkau zmarł, chciano go pochować na cmentarzu, jednak Rosjanie na to nie pozwolili. Zajęli plebanię i urządzili w niej swoją komendanturę.
W następną niedzielę 28 stycznia 1945 r. został pochowany. Miejsce wiecznego spoczynku znalazł w kościele przed ławkami dla kobiet. Rok później trumnę z ciałem kapłana wykopano, by w święto Matki Bożej Bolesnej, po Mszy św. żałobnej odprawionej przez ks. Edwarda Barkowskiego, pochować ciało ks. Otta na miejscowym cmentarzu.
Bibliografia
olsztyn.gosc.pl [15.11.2014]