Wigilia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja nieprzejrzana][wersja zweryfikowana]
(Zwyczaje na Warmii i Mazurach)
m (Zastępowanie tekstu - "Kategoria: Etnografia" na "Kategoria:Kultura niematerialna")
 
(Nie pokazano 31 wersji utworzonych przez 3 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
 
{{EWiM Obyczaje infobox
 
{{EWiM Obyczaje infobox
 
  |Nazwa                = Wigilia
 
  |Nazwa                = Wigilia
  |zdjecie              = Świąteczna kartka z 1910 roku.jpg
+
  |zdjecie              =
  |opis zdjecia          = Świąteczna kartka z 1910 roku   
+
  |opis zdjecia          =  
 
  |dzien                = 24 grudnia
 
  |dzien                = 24 grudnia
  |typ swieta            =   
+
  |typ swieta            =  chrześcijańskie
 
  |zwyczaje              =  
 
  |zwyczaje              =  
 
  |znaczenie            =  
 
  |znaczenie            =  
  |symbole              =
+
  |symbole              = choinka, szopka, ''szemel''
 
  |inne nazwy            =
 
  |inne nazwy            =
 
  |commons              =
 
  |commons              =
Linia 14: Linia 14:
 
  |www                  =
 
  |www                  =
 
}}
 
}}
 +
''' Wigilia''' – wieczór poprzedzający [[Boże Narodzenie]]. 
 +
<br/><br/>
  
''' Wigilia''' - rozpoczęcie obchodów świątecznych wieczorem dnia poprzedzającego.
+
== Zwyczaje na Warmii i Mazurach ==
 +
Wigilia była zaliczana do "godnich  świąt", w których odnajdujemy niewiele elementów o charakterze kościelnym. Bardziej uroczyście niż wigilię obchodzono na [[Warmia|Warmii]] ''ziliję'', tj. [[Sylwester|sylwestra]].
  
<br/>
+
Wizytujący [[Mazury]] w latach 60. XIX wieku Friedrich Salomo Oldenberg podawał w swym sprawozdaniu, że praca w wigilię Bożego Narodzenia ustawała na wsi już o piątej, a w domach, w których zachowywano dobre obyczaje przodków, rodziny zbierały się przy stole nakrytym lnianym obrusem. W blasku świecy gospodarz odczytywał z Biblii dzieje narodzin Jezusa albo rozważania świąteczne zawarte w postylli. W owym czasie, a więc w połowie XIX wieku, nie było w mazurskich domach choinek ani prezentów, należały one tylko do obyczajów domów niemieckich. "Gdzie taka ceremonia się nie odbywa, tam Mazur przynajmniej zachowuje w domu ciszę" – dodawał Oldenberg, który podkreślał jednocześnie, że obyczaje nie są identyczne we wszystkich częściach Mazur; większy dobrobyt lub przeciwnie, bieda, jak również intensywność, z jaką przenikał się żywioł polski z niemieckim, powodowały różnorodne zmiany.<ref>Oldenberg Friedrich Salomo, ''Przyczynki do poznania Mazur. Sprawozdanie dla Centralnego Komitetu Do Spraw Misji Wewnętrznej'', przełożyła Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem poprzedził Grzegorz Jasiński, Warszawa 2000, s. 69.</ref>
  
 +
Kolacja wigilijna często nie różniła się szczególnie od codziennego zestawu potraw. Jej wykwintniejsza wersja składała się z pieczonej gęsi, ciasta, słodyczy, razowego [[Chleb na Warmii i Mazurach|chleba]]. Do 1945 roku na [[Warmia|Warmii]] i Mazurach nie praktykowano łamania się opłatkiem.
  
== Zwyczaje na Warmii i Mazurach ==
+
Nie przestrzegano postu. Zamiast bożonarodzeniowego drzewka stawiano w kącie izby snop siana lub wieszano u powały zieloną gałąź, na [[Warmia|Warmii]] zwaną ''jeglijką''. Wykonywano także stroiki stawiane na stole, składające się ze świerkowych gałązek wetkniętych w jabłka. Tradycja ubierania choinki stała się powszechnym elementem dopiero w progu XX wieku. Pod świątecznie udekorowanym drzewkiem stawiano talerze z jabłkami, piernikami, orzechami, cukierkami, układano również symboliczne prezenty.
zaliczana do [[Godnich Świąt| Mazurskie i Warmińskie Gody]], w którym odnajdujemy niewiele elementów o charakterze kościelnym. Ludność nie przestrzegała powszechnie postu ale nie przygotowywała tradycyjnej wigilijnej kolacji. Nie dzielono się opłatkiem. Tradycja ubierania choinki była jednak powszechnym elementem. Pod świątecznym, udekorowanym drzewkiem stawiano talerze z jabłkami, piernikami, orzechami, cukierkami; układano również symboliczne prezenty. Co ciekawe, zwyczaj ubierania świątecznego drzewka na dobre zadomowił się dopiero na początku XX wieku. W czterech kątach izby stawiano dodatkowo snopy zboża - każdy wykonany był z innego gatunku zboża. Zapewniało to urodzajny rok. Kolacja wigilijna  często nie różniła się szczególnie od codziennego zestawu potraw. Jej bardziej wykwintna wersja składała się z pieczonej gęsi, ciasta, słodyczy, razowego chleba. Do 1945 roku na [[Warmia|Warmii]] i [[Mazury|Mazurach]] zwyczaj łamania się opłatkiem nie był znany. Okres Wigilii wiązał się też z tradycją chodzenia sług z ''szemlem'' (jeździec, osadzony na upozorowanym koniu), który był praktykowany jeszcze w okresie powojennym  na terenie Warmii.  Szemel miał łeb konia, wykonany z drewna obszytego skórą, a z tyłu kadłub osadzony  na kiju, obwiniętym białym prześcieradłem.Najstarszy sługa w orszaku pełnił rolę Mikołaja, wręczającego dzieciom podarki. Pomyślność miało sprowadzać strzelanie przez uczestników orszaku z batoga, zakończonego skórą węgorza. Sam orszak składał  z około dziesięciu osób, się między innymi z kominiarza, baby, kozy. Natomiast na Mazurach ten zwyczaj nie był znany; pojawiał się wyłącznie Mikołaj wręczający prezenty. Noc wigilijna miała być również czasem wędrowania dusz. Jeszcze w latach 50. XX wieku funkcjonował zwyczaj zostawiania dla nich zapalonej świecy. Pamiętano również o wodzie, jedzeniu i napaleniu dla dusz w piecu. Istniał też zwyczaj pozostawiania dla ducha stołka, który przykrywano ładną, elegancką ściereczką.
 
  
 +
Przed zapadnięciem zmroku gospodarz kropił wodą święconą dom i zagrodę. Czynił również znak krzyża w oborze, na progu oraz w żłobie. W czterech kątach izby stawiano dodatkowo snopy; każdy wykonany był z innego gatunku zboża. Zapewniało to urodzajny rok. Na Warmii prezenty rozdawał dzieciom ''szemel'', czyli "warmiński lajkonik".
  
Zwyczaj stawiania choinki rozpowszechnił się około 1820 roku. Wcześniej stawiano w kącie snopek zboża, a niekiedy nawet cztery. Potem pojawił się stroik na stole, składający się ze świerkowych gałązek wetkniętych do jabłka. Przed zapadnięciem zmroku gospodarz kropił wodą święconą dom i zagrodę. Czynił również znak krzyża w oborze, na progu oraz w żłobie.  
+
Pasterka została wprowadzona dopiero w okresie I wojny światowej, początkowo na Warmii. Zwyczaj ten przyjął się właściwie jedynie w miastach. W kościołach pojawiała się szopka, w której występowały żywe postaci, które z czasem zastąpiono drewnianymi, a następnie gipsowymi figurami.
  
Pasterka na Warmii została wprowadzona dopiero w okresie [[I wojna światowa|I wojny światowej]]. Zwyczaj ten przyjął się właściwie jedynie w miastach. W kościołach pojawiała się jednak szopka, w której występowały żywe postaci, które z czasem zastąpiono drewnianymi a następnie gipsowymi figurami.
+
Wieczór wigilijny poprzedzał najpiękniejszą część bożonarodzeniowych uroczystości, to jest [[Jutrznia na Gody|jutrznię]].
 +
===''Szemel''===
 +
Czas Wigilii (w niektórych stronach cały okres [[Dwunastki|dwunastek]]) wiązał się z tradycją chodzenia od zagrody do zagrody kolędników zwanych ''sługami''. Towarzysz im ''szemel'' (niem. ''Weihnachstsschimmel'', ''Schimmelreiter''). Zwyczaj ten był praktykowany jeszcze w okresie powojennym na terenie Warmii.  
  
 +
''Szemel'' był to jeździec na upozorowanym koniu, którego łeb wykonywano z drewna obszytego skórą i osadzano na kiju. Kadłub obwijano białym prześcieradłem. Strzelanie z bicza zakończonego skórą węgorza miało zapewnić domostwu pomyślność, podobnie jak symboliczne wymiatanie miotełką z pieca kaflowego złych [[duch|duchów]].
  
 +
Sam orszak składał się z około dziesięciu osób, m.in. z kominiarza, baby i kozy (wedle niektórych przekazów z Warmii wśród uczestników występował także bocian, cygan, żołnierz, kominiarz, poskramiacz niedźwiedzia i sam niedźwiedź). Wedle relacji zawartych w publikacji ''Vom Festefeiern in Ostpreussen'' [O świętowaniu w Prusach Wschodnich] strój ''szemla'' przechowywała przez cały rok jedna z mieszkających we wsi kobiet, która składając go po świętach z powrotem do kufra, wypowiadała nad nim specjalną formułę magiczną. Gdzieniegdzie występowało przekonanie, że jeśli dwa ''szemle'' spotkają się na moście, któryś z nich wkrótce umrze. Orszak nie mógł też wkroczyć na teren obcej wsi, ponieważ groziło mu uniesienie się w powietrze. Wierzono również, że niewpuszczenie kolędników do domu grozi pechem w nadchodzącym roku.
 +
 +
Czasami orszak przemieszczał się saniami. Już z daleka słychać było janczary, grę na harmonii i strzelanie z bata. Wedle niektórych wspomnień wizyta ''szemla'' przebiegała harmonijnie i wesoło, wedle innych członkowie orszaku nadmiernie swawolili w odwiedzanym domu i płatali domownikom figle, które nie zawsze wzbudzały śmiech (bocian szczypał, niedźwiedź gryzł, kominiarz czernił sadzą twarze)<ref>Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), ''Vom Festefeiern in Ostpreussen'', Hamburg 1987, s. 21</ref>. Zwłaszcza dla dzieci wizyta kolędników przepytujących ze znajomości pacierza była wielkim przeżyciem. Podczas gdy na Mazurach prezenty przynosił ''Nikolus'' (mikołaj), na Warmii rolę tę pełnił ''szemel''.
  
<br/>
+
Domownicy musieli za wizytę zapłacić. Głowa rodziny częstowała orszak alkoholem. Do koszyka baby składano ''bonbony'' (cukierki), orzechy, jabłka i pierniki.
 +
Na [[Powiśle|Powiślu]] kolędników nazywano ''gwizdami'', a ''szemla'' – ''jeźdźcem''.
 +
Chodzenie sług z ''szemlem'' rozpoczynało Gody.
  
 
==Wierzenia==
 
==Wierzenia==
Wigilijnej nocy przypisywano także magiczną moc, kiedy dusze zmarłych przybywają na ziemię. Aby odkryć ślady ich obecności podłogi i ławy posypywano piaskiem. Kiedy śmierć w rodzinie nastąpiła na krótko przed godami, rodzina zapraszała zmarłego na wieczerzę, wołając go z progu domu.
+
Noc wigilijna miała być również czasem wędrowania dusz. Jeszcze w latach 50. XX wieku funkcjonował zwyczaj zostawiania dla nich zapalonej świecy. Ławę i podłogę posypywano piaskiem, a rano szukano śladów ich bytności. Pamiętano również o wodzie, jedzeniu i napaleniu dla dusz w piecu. Istniał też zwyczaj pozostawiania dla ducha stołka, który przykrywano ładną, elegancką ściereczką. Jeśli śmierć w rodzinie nastąpiła na krótko przed godami, rodzina zapraszała zmarłego na wieczerzę, wołając go z progu domu.
<br/>
 
 
 
 
== Symbole ==
 
== Symbole ==
...
+
*choinka
<br/>
+
*snopy zboża w każdym kącie izby
 
+
*''szemel''
== Znaczenie ==
+
*szopka
...
+
*wędrowanie dusz
<br/>
+
*kolędy i pastorałki
 
+
==Przypisy==
 
+
<references/>
[[File:Obrazek-nazwa.jpg|thumb|Obyczaje-Opis-Ryzunku]]
 
 
 
 
 
 
 
== Bibliografia ==
 
#Chłosta Jan, ''Doroczne zwyczaje i obrzędy na Warmii'', Olsztyn 2009.
 
#Szyfer Anna, ''Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków'', Olsztyn 1968.
 
#''Warmiacy i Mazurzy. Życie codzienne ludności wiejskiej w I połowie XIX wieku'', red. Bogumił Kuźniewski, Olsztynek 2002.
 
{{Przypisy}}
 
<references>
 
 
 
<br/>
 
 
 
 
== Zobacz też ==
 
== Zobacz też ==
 
*[[Boże Narodzenie]]
 
*[[Boże Narodzenie]]
 
*[[Jutrznia na Gody]]
 
*[[Jutrznia na Gody]]
 +
== Bibliografia ==
 +
Chłosta Jan, ''Doroczne zwyczaje i obrzędy na Warmii'', Olsztyn 2009.<br/>
 +
Szyfer Anna, ''Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków'', Olsztyn 1968.<br/>
 +
''Warmiacy i Mazurzy. Życie codzienne ludności wiejskiej w I połowie XIX wieku'', red. Bogumił Kuźniewski, Olsztynek 2002.<br/>
 +
Oldenberg Friedrich Salomo, ''Przyczynki do poznania Mazur. Sprawozdanie dla Centralnego Komitetu Do Spraw Misji Wewnętrznej'', przełożyła Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem poprzedził Grzegorz Jasiński, Warszawa 2000.<br/>
 +
''Vom Festefeiern in Ostpreussen'', Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), Hamburg 1987.<br/>
  
[[Kategoria: Kultura]][[Kategoria: Etnografia]][[Kategoria: Wierzenia i Obyczaje]] [[Kategoria: Legendy i Podania]]
+
[[Kategoria: Kultura]][[Kategoria:Kultura niematerialna]][[Kategoria: Wierzenia i obyczaje]]

Aktualna wersja na dzień 18:07, 17 mar 2015

Wigilia

Dzień 24 grudnia
Typ święta chrześcijańskie
Symbole choinka, szopka, szemel

Wigilia – wieczór poprzedzający Boże Narodzenie.

Zwyczaje na Warmii i Mazurach

Wigilia była zaliczana do "godnich świąt", w których odnajdujemy niewiele elementów o charakterze kościelnym. Bardziej uroczyście niż wigilię obchodzono na Warmii ziliję, tj. sylwestra.

Wizytujący Mazury w latach 60. XIX wieku Friedrich Salomo Oldenberg podawał w swym sprawozdaniu, że praca w wigilię Bożego Narodzenia ustawała na wsi już o piątej, a w domach, w których zachowywano dobre obyczaje przodków, rodziny zbierały się przy stole nakrytym lnianym obrusem. W blasku świecy gospodarz odczytywał z Biblii dzieje narodzin Jezusa albo rozważania świąteczne zawarte w postylli. W owym czasie, a więc w połowie XIX wieku, nie było w mazurskich domach choinek ani prezentów, należały one tylko do obyczajów domów niemieckich. "Gdzie taka ceremonia się nie odbywa, tam Mazur przynajmniej zachowuje w domu ciszę" – dodawał Oldenberg, który podkreślał jednocześnie, że obyczaje nie są identyczne we wszystkich częściach Mazur; większy dobrobyt lub przeciwnie, bieda, jak również intensywność, z jaką przenikał się żywioł polski z niemieckim, powodowały różnorodne zmiany.[1]

Kolacja wigilijna często nie różniła się szczególnie od codziennego zestawu potraw. Jej wykwintniejsza wersja składała się z pieczonej gęsi, ciasta, słodyczy, razowego chleba. Do 1945 roku na Warmii i Mazurach nie praktykowano łamania się opłatkiem.

Nie przestrzegano postu. Zamiast bożonarodzeniowego drzewka stawiano w kącie izby snop siana lub wieszano u powały zieloną gałąź, na Warmii zwaną jeglijką. Wykonywano także stroiki stawiane na stole, składające się ze świerkowych gałązek wetkniętych w jabłka. Tradycja ubierania choinki stała się powszechnym elementem dopiero w progu XX wieku. Pod świątecznie udekorowanym drzewkiem stawiano talerze z jabłkami, piernikami, orzechami, cukierkami, układano również symboliczne prezenty.

Przed zapadnięciem zmroku gospodarz kropił wodą święconą dom i zagrodę. Czynił również znak krzyża w oborze, na progu oraz w żłobie. W czterech kątach izby stawiano dodatkowo snopy; każdy wykonany był z innego gatunku zboża. Zapewniało to urodzajny rok. Na Warmii prezenty rozdawał dzieciom szemel, czyli "warmiński lajkonik".

Pasterka została wprowadzona dopiero w okresie I wojny światowej, początkowo na Warmii. Zwyczaj ten przyjął się właściwie jedynie w miastach. W kościołach pojawiała się szopka, w której występowały żywe postaci, które z czasem zastąpiono drewnianymi, a następnie gipsowymi figurami.

Wieczór wigilijny poprzedzał najpiękniejszą część bożonarodzeniowych uroczystości, to jest jutrznię.

Szemel

Czas Wigilii (w niektórych stronach cały okres dwunastek) wiązał się z tradycją chodzenia od zagrody do zagrody kolędników zwanych sługami. Towarzysz im szemel (niem. Weihnachstsschimmel, Schimmelreiter). Zwyczaj ten był praktykowany jeszcze w okresie powojennym na terenie Warmii.

Szemel był to jeździec na upozorowanym koniu, którego łeb wykonywano z drewna obszytego skórą i osadzano na kiju. Kadłub obwijano białym prześcieradłem. Strzelanie z bicza zakończonego skórą węgorza miało zapewnić domostwu pomyślność, podobnie jak symboliczne wymiatanie miotełką z pieca kaflowego złych duchów.

Sam orszak składał się z około dziesięciu osób, m.in. z kominiarza, baby i kozy (wedle niektórych przekazów z Warmii wśród uczestników występował także bocian, cygan, żołnierz, kominiarz, poskramiacz niedźwiedzia i sam niedźwiedź). Wedle relacji zawartych w publikacji Vom Festefeiern in Ostpreussen [O świętowaniu w Prusach Wschodnich] strój szemla przechowywała przez cały rok jedna z mieszkających we wsi kobiet, która składając go po świętach z powrotem do kufra, wypowiadała nad nim specjalną formułę magiczną. Gdzieniegdzie występowało przekonanie, że jeśli dwa szemle spotkają się na moście, któryś z nich wkrótce umrze. Orszak nie mógł też wkroczyć na teren obcej wsi, ponieważ groziło mu uniesienie się w powietrze. Wierzono również, że niewpuszczenie kolędników do domu grozi pechem w nadchodzącym roku.

Czasami orszak przemieszczał się saniami. Już z daleka słychać było janczary, grę na harmonii i strzelanie z bata. Wedle niektórych wspomnień wizyta szemla przebiegała harmonijnie i wesoło, wedle innych członkowie orszaku nadmiernie swawolili w odwiedzanym domu i płatali domownikom figle, które nie zawsze wzbudzały śmiech (bocian szczypał, niedźwiedź gryzł, kominiarz czernił sadzą twarze)[2]. Zwłaszcza dla dzieci wizyta kolędników przepytujących ze znajomości pacierza była wielkim przeżyciem. Podczas gdy na Mazurach prezenty przynosił Nikolus (mikołaj), na Warmii rolę tę pełnił szemel.

Domownicy musieli za wizytę zapłacić. Głowa rodziny częstowała orszak alkoholem. Do koszyka baby składano bonbony (cukierki), orzechy, jabłka i pierniki. Na Powiślu kolędników nazywano gwizdami, a szemlajeźdźcem. Chodzenie sług z szemlem rozpoczynało Gody.

Wierzenia

Noc wigilijna miała być również czasem wędrowania dusz. Jeszcze w latach 50. XX wieku funkcjonował zwyczaj zostawiania dla nich zapalonej świecy. Ławę i podłogę posypywano piaskiem, a rano szukano śladów ich bytności. Pamiętano również o wodzie, jedzeniu i napaleniu dla dusz w piecu. Istniał też zwyczaj pozostawiania dla ducha stołka, który przykrywano ładną, elegancką ściereczką. Jeśli śmierć w rodzinie nastąpiła na krótko przed godami, rodzina zapraszała zmarłego na wieczerzę, wołając go z progu domu.

Symbole

  • choinka
  • snopy zboża w każdym kącie izby
  • szemel
  • szopka
  • wędrowanie dusz
  • kolędy i pastorałki

Przypisy

  1. Oldenberg Friedrich Salomo, Przyczynki do poznania Mazur. Sprawozdanie dla Centralnego Komitetu Do Spraw Misji Wewnętrznej, przełożyła Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem poprzedził Grzegorz Jasiński, Warszawa 2000, s. 69.
  2. Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), Vom Festefeiern in Ostpreussen, Hamburg 1987, s. 21

Zobacz też

Bibliografia

Chłosta Jan, Doroczne zwyczaje i obrzędy na Warmii, Olsztyn 2009.
Szyfer Anna, Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków, Olsztyn 1968.
Warmiacy i Mazurzy. Życie codzienne ludności wiejskiej w I połowie XIX wieku, red. Bogumił Kuźniewski, Olsztynek 2002.
Oldenberg Friedrich Salomo, Przyczynki do poznania Mazur. Sprawozdanie dla Centralnego Komitetu Do Spraw Misji Wewnętrznej, przełożyła Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem poprzedził Grzegorz Jasiński, Warszawa 2000.
Vom Festefeiern in Ostpreussen, Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), Hamburg 1987.