Epidemia dżumy 1709-1711: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja nieprzejrzana][wersja zweryfikowana]
(Symbole okresu walki z czarną śmiercią)
m (Zastępowanie tekstu - "Kategoria:Dzieje" na "Kategoria:Dzieje Warmii i Mazur")
 
(Nie pokazano 15 wersji utworzonych przez 5 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''Epidemia dżumy 1709-1711''' – choroba zakaźna (zwana także ''zarazą morową'', ''czarną śmiercią'' lub ''morem''), przenoszona przez gryzonie, pustosząca [[Prusy Wschodnie]] na początku XVIII stulecia. Była bezpośrednim efektem [[III wojna północna|III wojny północnej]], toczącej się pomiędzy Prusami, Saksonią, Hanowerem, Rosją, Królestwem Danii i Norwegii z jednej strony, a Szwecją z drugiej. Od 1700 roku walki toczyły się również na terytorium Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która formalnie pozostawała neutralna do 1704 roku. Przemarsze wojsk szwedzkich, które w 1701 roku przekroczyły granice Rzeczpospolitej stały się podstawowym źródłem choroby, którą po raz pierwszy odnotowano w lazarecie w Pińczowie.
+
'''Epidemia dżumy 1709-1711''' – epidemia choroby zakaźnej zwanej także ''zarazą morową'', ''czarną śmiercią'' lub ''morem'', przenoszonej przez gryzonie i pustoszącej [[Prusy Książęce|Prusy Wschodnie]] na początku XVIII stulecia. Była bezpośrednim efektem III wojny północnej toczącej się pomiędzy Prusami, Saksonią, Hanowerem, Rosją, Królestwem Danii i Norwegii z jednej strony, a Szwecją z drugiej. Od 1700 roku walki toczyły się również na terytorium Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która formalnie pozostawała neutralna do 1704 roku. Przemarsze wojsk szwedzkich, które w 1701 roku przekroczyły granice Rzeczpospolitej, stały się podstawowym źródłem choroby, którą po raz pierwszy odnotowano w lazarecie w Pińczowie.
<br/>
+
<br/><br/>
 +
[[File: Ochronny ubiór medyka w okresie walki z epidemią dżumy w XVIII wieku.jpg|thumb|right|290px|Ochronny ubiór medyka w okresie walki z epidemią dżumy w XVIII wieku.<br>Źródło: [http://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Black_Death#mediaviewer/File:Beak_Doctor_1720.jpg Commons Wikimedia] [dostęp: 10.11.2014] ]]
 
==Przyczyny wybuchu epidemii i jej pierwsze ogniska==
 
==Przyczyny wybuchu epidemii i jej pierwsze ogniska==
Spustoszenie gospodarki, przede wszystkim rolnictwa,brud, ogromne zniszczenia i dramatyczne zubożenie ludności w krótkim czasie doprowadziło do diametralnego wzrostu śmiertelności wśród miejscowej ludności, klęski głodu i całkowitej bezbronności w starciu z epidemią. Niestety, nikt nie miał świadomości, że choroba rozprzestrzenia się za pośrednictwem grasujących szczurów, pcheł, wszy i pluskiew. W 1704 roku jej ognisko wybuchło we Lwowie. Wówczas władze Królewca podjęły kroki o charakterze ochronnym, które miały zapobiec rozprzestrzenieniu się dżumy: zaostrzono kontrolę graniczną, wobec podróżnych zaczęto stosować obowiązek kwarantanny. Trzy lata później epidemia zaczęła zagrażać bezpośrednio ziemiom pruskim. Podjęto wówczas decyzję o całkowitym zamknięciu granicy z Polską. Uniknięcie rozwoju epidemii w owym okresie było jednak praktycznie niemożliwe. Latem 1708 roku dżuma dotarła do [[Prusy Książęce|Prus Książęcych]]. Pierwszy odnotowany przypadek choroby wystąpił we wsi i majątku [[Białuty]], w obecnym [[powiat działdowski|powiecie działdowskim]]. Miejscowość została praktycznie odcięta od świata - liczono, że poprzez odseparowanie mieszkańców uda się powstrzymać epidemię. Podobna sytuacja miała miejsce w [[Olsztynek|Olsztynku]]. We wrześniu 1708 roku dżuma została przywleczona przez syna miejscowego kapelusznika. Doprowadziło to do śmierci całej jego rodziny i zarażenia osób odwiedzających ich dom. Część przerażonych mieszkańców uciekła do pobliskich lasów. Olsztynek został otoczony przez wojsko,a mieszkańcy pozbawieni kontaktu ze światem zewnętrznym. Brak jedzenia doprowadził wreszcie do buntu zrozpaczonych ludzi, którzy zajęli państwowe magazyny zbożowe. Z pomocą przyszli również mieszkańcy [[Ostróda|Ostródy]], [[Pasłęk|Pasłęka]] i [[Morąg|Morąga]]. Dostarczono żywność, a przede wszystkim lekarstwa. Pojawili się wreszcie lekarze, którzy niestety niewiele mogli zrobić. W tym samym roku objawy dżumy pojawiły się w [[Gryźliny|Gryźlinach]] pod [[Olsztyn|Olsztynem]]. Do samego Olsztyna epidemię miał przywlec mieszkaniec [[Giedajty|Giedajt]].
+
Spustoszenie gospodarki, przede wszystkim rolnictwa, brud, ogromne zniszczenia i dramatyczne zubożenie ludności w krótkim czasie doprowadziło do diametralnego wzrostu śmiertelności, klęski głodu i całkowitej bezbronności w starciu z epidemią. Niestety, nikt nie miał świadomości, że choroba rozprzestrzenia się za pośrednictwem grasujących szczurów, pcheł, wszy i pluskiew. W 1704 roku jej ognisko wybuchło we Lwowie. Wówczas władze [[Królewiec|Królewca]] podjęły kroki o charakterze ochronnym, które miały zapobiec rozprzestrzenieniu się dżumy: zaostrzono kontrolę graniczną, wobec podróżnych zaczęto stosować obowiązek kwarantanny.  
<br/>
 
  
 +
Trzy lata później epidemia zaczęła zagrażać bezpośrednio ziemiom pruskim. Podjęto wówczas decyzję o całkowitym zamknięciu granicy z Polską. Uniknięcie rozwoju epidemii w owym okresie było jednak praktycznie niemożliwe. Latem 1708 roku dżuma dotarła do [[Prusy Książęce|Prus Książęcych]]. Pierwszy odnotowany przypadek choroby wystąpił we wsi i majątku [[Białuty]], w obecnym [[powiat działdowski|powiecie działdowskim]]. Miejscowość została praktycznie odcięta od świata - liczono, że poprzez odseparowanie mieszkańców uda się powstrzymać epidemię.
 +
 +
Podobna sytuacja miała miejsce w [[Olsztynek|Olsztynku]]. We wrześniu 1708 roku dżuma została przywleczona przez syna miejscowego kapelusznika. Doprowadziło to do śmierci całej jego rodziny i zarażenia osób odwiedzających ich dom. Część przerażonych mieszkańców uciekła do pobliskich lasów. Olsztynek został otoczony przez wojsko, a mieszkańcy pozbawieni kontaktu ze światem zewnętrznym. Brak jedzenia doprowadził wreszcie do buntu zrozpaczonych ludzi, którzy zajęli państwowe magazyny zbożowe. Z pomocą przyszli również mieszkańcy [[Ostróda|Ostródy]], [[Pasłęk|Pasłęka]] i [[Morąg|Morąga]]. Dostarczono żywność, a przede wszystkim lekarstwa. Pojawili się wreszcie lekarze, którzy niestety niewiele mogli zrobić. W tym samym roku objawy dżumy pojawiły się w [[Gryźliny|Gryźlinach]] pod [[Olsztyn|Olsztynem]]. Do samego Olsztyna epidemię miał przywlec mieszkaniec [[Giedajty|Giedajt]].
 
==Symptomy choroby==
 
==Symptomy choroby==
 
Objawy choroby mogły przybierać cztery formy:
 
Objawy choroby mogły przybierać cztery formy:
 +
*U chorego pojawiały się dreszcze, silne bóle głowy i krzyża, a następnie wysoka gorączka oraz uczucie pragnienia. Śmierć następowała w ciągu kilku kolejnych godzin.
 +
*Na ciele zarażonej osoby pojawiały się wrzody, silna gorączka i majaczenia. W tym przypadku śmierć następowała równie szybko.
 +
*Chorzy zapadali w śpiączkę, a po przebudzeniu i chwilowych majaczeniach umierali.
 +
*Choroba występowała pod postacią napadów niekontrolowanego szału; w tej sytuacji chorego należało obezwładnić, związać i nieustannie pilnować
 +
==Metody walki z epidemią==
 +
Opisane wydarzenia doprowadziły do powołania Kolegium Zdrowia w Królewcu. Zasiadający w nim lekarze mieli jedno zadanie - znalezienie sposobu na powstrzymanie choroby. Pierwszą inicjatywą było stworzenie listy przepisów mających charakter profilaktyczny. W wydrukowanych ulotkach nakazywano dbałość o czystość - panujący brud, niewietrzone pomieszczenia, brak dbałości o elementarne kwestie sanitarne stanowił idealną pożywkę dla wszelkich chorób zakaźnych. Kolejną kwestią była dezynfekcja, którą należało przeprowadzić w domach, kościołach i wszelkich obiektach użyteczności publicznej, oraz zabezpieczenie wody pitnej. Lekarze zaproponowali również kurację, która miała rzekomo zabezpieczyć przez zarażeniem. Zalecano spożywanie chleba z masłem, obłożonego rutą (rośliną leczniczą) bądź spożywanie łyżki octu dżumowego, zwanego też octem siedmiu złodziei. Przygotowywano go na bazie octu winnego, w którym przez dwanaście dni moczono zioła zawierające olejki eteryczne, rutę (która m.in. obniża ciśnienie krwi i działa odtruwająco), rozmaryn lekarski, szałwię lekarską, czosnek pospolity oraz piołun.
 +
 +
Medycy nawoływali również do rezygnacji z żucia i palenia tytoniu (choć zdarzało się, że zwoje tytoniu wykorzystywano jako środek odkażający), spożywania niedojrzałych owoców, kwaśnych potraw oraz picia alkoholu. Wyjątek miała stanowić wódka jałowcówka - która ze względu na jej ziołowe składniki mogła pomagać w zwalczaniu stanów zapalnych w organizmie - i piwo, pod warunkiem dodania do niego odpowiednich ziół.
 +
 +
W przypadku wystąpienia pierwszych objawów choroby zalecano wywołanie u zakażonego potów, które miały oczyścić organizm. W tym celu stosowano m.in. nasiona jałowca.
  
*u chorego pojawiały się dreszcze, silne bóle głowy i krzyża, a następnie wysoka gorączka oraz uczucie pragnienia. Śmierć następowała w ciągu kilku kolejnych godzin.
+
Symbolem ówczesnego medyka stał się charakterystyczny ubiór ochronny - którego zastosowanie po raz pierwszy odnotowano w XVI stuleciu - składający się z maski w kształcie dzioba, długiego czarnego płaszcza z kapturem oraz kapelusz z szerokim rondem. Specyficzny kształt maski pełnił określone zadanie - do dzioba wkładano olejki eteryczne, które tłumiły unoszący się  zapach rozkładających się zwłok.
*na ciele zarażonej osoby pojawiały się wrzody, silna gorączka i majaczenia. W tym przypadku śmierć następowała równie szybko.
 
*chorzy zapadali w śpiączkę, a po przebudzeniu i chwilowych majaczeniach umierali.
 
*choroba występowała pod postacią napadów niekontrolowanego szału; w tej sytuacji chorego należało obezwładnić, związać i nieustannie pilnować
 
<br/>
 
==Metody walki z epidemią==
 
Opisane wydarzenia doprowadziły do powołania Kolegium Zdrowia w Królewcu. Zasiadający w nim lekarze mieli jedno zadanie - znalezienie sposobu na powstrzymanie choroby. Pierwszą inicjatywą było stworzenie listy przepisów mających charakter profilaktyczny. W wydrukowanych ulotkach nakazywano dbałość o czystość - panujący brud, niewietrzone pomieszczenia, brak dbałości o elementarne kwestie sanitarne stanowił idealną pożywkę dla wszelkich chorób zakaźnych. Kolejną kwestią była dezynfekcja, którą należało przeprowadzić w domach, kościołach i wszelkich obiektach użyteczności publicznej oraz zabezpieczenie wody pitnej. Lekarze zaproponowali również kurację, która miała rzekomo zabezpieczyć przez zarażeniem. Zalecano spożywanie chleba z masłem, obłożonego rutą (rośliną leczniczą) bądź spożywanie łyżki octu dżumowego<ref> Zwany też octem siedmiu złodziei. Przygotowywano go na bazie octu winnego, w którym przez dwanaście dni moczono zioła zawierające olejki eteryczne, rutę (która m.in. obniża ciśnienie krwi i działa odtruwająco), rozmaryn lekarski, szałwię lekarską, czosnek pospolity oraz piołun.</ref>. Medycy nawoływali również do rezygnacji z żucia i palenia tytoniu (choć zdarzało się, że zwoje tytoniu wykorzystywano jako środek odkażający), spożywania niedojrzałych owoców, kwaśnych potraw oraz picia alkoholu. Wyjątek miała stanowić wódka jałowcówka - która ze względu na jej ziołowe składniki mogła pomagać w zwalczaniu stanów zapalnych w organizmie - i piwo, pod warunkiem dodania do niego odpowiednich ziół. W przypadku wystąpienia pierwszych objawów choroby, zalecano wywołanie u zakażonego potów, które miały oczyścić organizm. W tym celu stosowano m.in. nasiona jałowca. Symbolem ówczesnego medyka stał się charakterystyczny ubiór ochronny - którego zastosowanie po raz pierwszy odnotowano w XVI stuleciu - składający się z maski w kształcie dzioba, długiego czarnego płaszcza z kapturem oraz kapelusz z szerokim rondem. Specyficzny kształt maski pełnił określone zadanie - do dzioba wkładano olejki eteryczne, które tłumiły unoszący się  zapach rozkładających się zwłok.
 
  
 
Wymienione wskazania o charakterze profilaktycznym nie były w stanie uchronić ludności przed rozprzestrzenianiem się choroby. Przeważająca większość zakażonych umierała. Panika i przerażenie, które obejmowały coraz większy obszar Prus Książęcych w żadnym wypadku nie sprzyjały jakimkolwiek próbom zmniejszenia skali zagrożenia. Pod koniec 1708 roku zdecydowano wprowadzić w życie najbardziej drastyczne środki. Edykt królewski nakazywał otaczać palisadami zadżumione wsie i miasta. Wszelkie próby ucieczki z zagrożonego obszaru miały być karane śmiercią.  
 
Wymienione wskazania o charakterze profilaktycznym nie były w stanie uchronić ludności przed rozprzestrzenianiem się choroby. Przeważająca większość zakażonych umierała. Panika i przerażenie, które obejmowały coraz większy obszar Prus Książęcych w żadnym wypadku nie sprzyjały jakimkolwiek próbom zmniejszenia skali zagrożenia. Pod koniec 1708 roku zdecydowano wprowadzić w życie najbardziej drastyczne środki. Edykt królewski nakazywał otaczać palisadami zadżumione wsie i miasta. Wszelkie próby ucieczki z zagrożonego obszaru miały być karane śmiercią.  
<br/>
+
 
 
==Rozprzestrzenianie się epidemii i nastroje panujące wśród ludności==
 
==Rozprzestrzenianie się epidemii i nastroje panujące wśród ludności==
Zima 1708 roku była niezwykle mroźna i długa. Niskie temperatury zahamowały co prawda rozprzestrzenianie się dżumy, ale w połączeniu z późnym upalnym latem 1709 roku sprowadziły klęskę nieurodzaju. Dżuma powróciła ze zdwojoną siłą. Od tej chwili praktycznie nic nie mogło powstrzymać jej śmiertelnego pochodu. W sierpniu 1709 roku przywędrowała do Królewca. W przerażonym mieście zaczęto organizować domy dla zadżumionych oraz dla osób przechodzących kwarantannę, co w zamierzeniu miało ułatwić leczenie i ograniczyć ogniska choroby na jego obszarze. Natomiast w [[Pieniężno| Pieniężnie]] burmistrz zbudował szpital zakaźny pw. św. Jerzego. W tym samym roku epidemia dotarła do [[Braniewo|Braniewa]]. Przed murami miast wznoszono już wówczas baraki na chorych. Zmarłych chowano w nocy, o godzinie 21 lub o godzinie 3 w nocy. Kiedy zabrakło już miejsc w lazaretach i przepełnionych barakach, chorzy byli leczeni w domu. Lekarze przybywali do chorych w nocy, a swoje obowiązki musieli wypełnić do godziny 7 rano. Następnie domy, w których przebywali zadżumieni ponownie zamykano. Osoby, którym udało się wygrać walkę z chorobą znajdowały się pod obowiązkowym urzędowym nadzorem. Po upływie sześciu tygodni mogły podjąć wykonywaną wcześniej pracę. Ozdrowieńcy zobligowani byli jednak do noszenia oznaczenia na ramieniu w postaci czarnego krzyża, który stanowić miał ostrzeżenie dla najbliższego otoczenia.
+
Zima 1708 roku była niezwykle mroźna i długa. Niskie temperatury zahamowały co prawda rozprzestrzenianie się dżumy, ale w połączeniu z późnym upalnym latem 1709 roku sprowadziły klęskę nieurodzaju. Dżuma powróciła ze zdwojoną siłą. Od tej chwili praktycznie nic nie mogło powstrzymać jej śmiertelnego pochodu. W sierpniu 1709 roku przywędrowała do Królewca. W przerażonym mieście zaczęto organizować domy dla zadżumionych oraz dla osób przechodzących kwarantannę, co w zamierzeniu miało ułatwić leczenie i ograniczyć ogniska choroby na jego obszarze. Natomiast w [[Pieniężno| Pieniężnie]] burmistrz zbudował szpital zakaźny pw. św. Jerzego. W tym samym roku epidemia dotarła do [[Braniewo|Braniewa]].  
 +
 
 +
Przed murami miast wznoszono już wówczas baraki na chorych. Zmarłych chowano w nocy, o godzinie 21 lub o godzinie 3 w nocy. Kiedy zabrakło już miejsc w lazaretach i przepełnionych barakach, chorzy byli leczeni w domu. Lekarze przybywali do chorych w nocy, a swoje obowiązki musieli wypełnić do godziny 7 rano. Następnie domy, w których przebywali zadżumieni, ponownie zamykano. Osoby, którym udało się wygrać walkę z chorobą, znajdowały się pod obowiązkowym urzędowym nadzorem. Po upływie sześciu tygodni mogły podjąć wykonywaną wcześniej pracę. Ozdrowieńcy zobligowani byli jednak do noszenia oznaczenia na ramieniu w postaci czarnego krzyża, który stanowić miał ostrzeżenie dla najbliższego otoczenia.
  
 
Epidemię dżumy traktowali ówcześni jako karę za grzechy. W związku z tym kolejnym symbolem tego mrocznego okresu stały się modlitwy, nabożeństwa pokutne oraz ślubowania. Ludność katolicka uciekała się również do pomocy świętych: [[Uroczystości ku czci św. Rocha| św. Rocha]], [[Uroczystości ku czci św. Rozalii| św. Rozalii]], [[Uroczystości ku czci św. Sebastiana|św.Sebastiana]], [[Uroczystości ku czci św. Michała Archanioła| św. Michała Archanioła]].
 
Epidemię dżumy traktowali ówcześni jako karę za grzechy. W związku z tym kolejnym symbolem tego mrocznego okresu stały się modlitwy, nabożeństwa pokutne oraz ślubowania. Ludność katolicka uciekała się również do pomocy świętych: [[Uroczystości ku czci św. Rocha| św. Rocha]], [[Uroczystości ku czci św. Rozalii| św. Rozalii]], [[Uroczystości ku czci św. Sebastiana|św.Sebastiana]], [[Uroczystości ku czci św. Michała Archanioła| św. Michała Archanioła]].
  
Kolejna zima ponownie zmniejszyła zasięg epidemii, który wzrósł ponownie w 1710 roku. W tym roku w olsztyńskie parafii św. Jakuba zmarło 2000 osób.Tragicznym symbolem tego okresu były wyludnione wsie, wyniszczone i opuszczone w znacznym stopniu miasta i miasteczka. Dominowało uczucie bezradności i przerażenia. Chorzy nierzadko byli pozostawiani sami sobie. Zdarzało się, że w obawie przed śmiercią ludzie pozostawiali niepochowane zwłoki zmarłych. Do głosu dochodził pierwotny instynkt przetrwania. Epidemia zapoczątkowała stosunkowo popularny zabobon, mający uchronić przed chorobą. Należało w tym celu odkopać zwłoki zadżumionego - chodziło jednak o konkretnego trupa, który miał ponoć pożerać własne ciało. Po wykopaniu zwłok zalecano odrąbać głowę, umieścić pod pachą nieszczęsnego nieboszczyka i ponownie zakopać.Samo nadejście zarazy miała natomiast zapowiadać mgła,częste zmiany pogody oraz ...obfitość pająków, much i żab.
+
Kolejna zima ponownie zmniejszyła zasięg epidemii, który wzrósł ponownie w 1710 roku. W tym roku w [[Parafia pw. św. Jakuba w Olsztynie|olsztyńskiej parafii św. Jakuba]] zmarło 2000 osób. Tragicznym symbolem tego okresu były wyludnione wsie, wyniszczone i opuszczone w znacznym stopniu miasta i miasteczka. Dominowało uczucie bezradności i przerażenia. Chorzy nierzadko byli pozostawiani sami sobie. Zdarzało się, że w obawie przed śmiercią ludzie pozostawiali niepochowane zwłoki zmarłych. Do głosu dochodził pierwotny instynkt przetrwania. Epidemia zapoczątkowała stosunkowo popularny zabobon, mający uchronić przed chorobą. Należało w tym celu odkopać zwłoki zadżumionego - chodziło jednak o konkretnego trupa, który miał ponoć pożerać własne ciało. Po wykopaniu zwłok zalecano odrąbać głowę, umieścić pod pachą nieszczęsnego nieboszczyka i ponownie zakopać. Samo nadejście zarazy miała natomiast zapowiadać mgła, częste zmiany pogody oraz obfitość pająków, much i żab.
 +
 
 +
Nieliczni, jak np. [[Jan Helwing|Jan Andrzej Helwing]], lekarz z [[Węgorzewo|Węgorzewa]], konsekwentnie trwali "na posterunku". Helwing podejmował próby leczenia chorych za pomocą ziół i dziegciu, sam chował zmarłych. W maju 1710 roku epidemia dostrzegalnie zmniejszyła się na obszarze Prus.Jednak to właśnie w tym roku osiągnęła swój kulminacyjny punkt latem i zimą. W wyniku choroby brakowało rąk do pracy, w efekcie czego głód stał się po dżumie drugim najgroźniejszym zabójcą.
  
Nieliczni, jak np. [[Jan Helwing|Jan Andrzej Helwing]], lekarz z [[Węgorzewo|Węgorzewa]] konsekwentnie trwali "na posterunku". Helwing podejmował próby leczenia chorych za pomocą ziół i dziegciu, sam chował zmarłych. W maju 1710 roku epidemia dostrzegalnie zmniejszyła się na obszarze Prus.Jednak to właśnie w tym roku osiągnęła swój kulminacyjny punkt latem i zimą. W wyniku choroby brakowało rąk do pracy, w efekcie czego głód stał się po dżumie drugim najgroźniejszym zabójcą.
 
<br/>
 
 
==Liczba ofiar epidemii dżumy==
 
==Liczba ofiar epidemii dżumy==
Najwięcej ofiar epidemia dżumy pochłonęła w [[Nidzica|Nidzicy]], [[Giżycko|Gizycku]], [[Ostróda|Ostródzie]], [[Ryn|Rynie]], [[Reszel|Reszlu]], [[Biskupiec|Biskupcu]]. W [[Ełk|Ełku]] zmarło 1300 osób, zaś w [[Węgorzewo|Węgorzewie]] 1111. W samym Braniewie zmarło 1050 osób, a na obszarze parafii braniewskiej zmarło 8 tys. osób. W Piszu odnotowano 1036 ofiar. W [[Olecko|Olecku]] przy życiu pozostało zaledwie 92 mieszczan. Do nielicznych wyjątków należy zaliczyć m.in. [[Orneta|Ornetę]] - miastu udało się uchronić przed dżumą w dużej mierze dzięki murom miejskim i skrupulatnemu przestrzeganiu środków profilaktycznych. Choroba w całych Prusach Książęcych pochłonęła łącznie ok. 200 tys. ofiar. Na [[Mazury|Mazurach]] opuszczonych było ponad 10 tys. gospodarstw chłopskich. Na Warmii epidemia miała pochłonąć 12 tys. ofiar. Ostatecznie na terenie Warmii i Mazur epidemia wygasła na początku 1711 roku. Latem nie odnotowano już żadnego przypadku zachorowania.
+
Najwięcej ofiar epidemia dżumy pochłonęła w [[Nidzica|Nidzicy]], [[Giżycko|Giżycku]], [[Ostróda|Ostródzie]], [[Ryn|Rynie]], [[Reszel|Reszlu]] i [[Biskupiec|Biskupcu]]. W [[Ełk|Ełku]] zmarło 1300 osób, zaś w [[Węgorzewo|Węgorzewie]] 1111. W samym Braniewie zmarło 1050 osób, a na obszarze parafii braniewskiej zmarło 8 tys. osób. W Piszu odnotowano 1036 ofiar. W [[Olecko|Olecku]] przy życiu pozostało zaledwie 92 mieszczan. Do nielicznych wyjątków należy zaliczyć m.in. [[Orneta|Ornetę]] - miastu udało się uchronić przed dżumą w dużej mierze dzięki murom miejskim i skrupulatnemu przestrzeganiu środków profilaktycznych.  
<br/>
+
 
 +
Choroba w całych Prusach Książęcych pochłonęła łącznie ok. 200 tys. ofiar. Na [[Mazury|Mazurach]] opuszczonych było ponad 10 tys. gospodarstw chłopskich. Na [[Warmia|Warmii]] epidemia miała pochłonąć 12 tys. ofiar. Ostatecznie na terenie Warmii i Mazur epidemia wygasła na początku 1711 roku. Latem nie odnotowano już żadnego przypadku zachorowania.
 +
 
 
==Symbole okresu walki z ''czarną śmiercią''==
 
==Symbole okresu walki z ''czarną śmiercią''==
Materialną pozostałość po okresie epidemii stanowią pieśni morowe (m.in. ''Mór w Prusach w roku 1709'', autorstwa [[Michał Grodzki|Michała Grodzkiego]]), pamiątkowe krzyże przydrożne, kaplice (np. [[lkwim: Kościół pw. Podwyższenia św. Krzyża Świętego w Lidzbarku Warmińskim|pw. św. Krzyża w Lidzbarku Warmińskim]]), tablice, a przede wszystkim epitafia kościelne, utrwalające grozę tamtych lat.  
+
Materialną pozostałość po okresie epidemii stanowią pieśni morowe (m.in. ''Mór w Prusach w roku 1709'', autorstwa [[Michał Grodzki|Michała Grodzkiego]]), pamiątkowe krzyże przydrożne, kaplice (np. [[lkwim: Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Lidzbarku Warmińskim|pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Lidzbarku Warmińskim]]), tablice, a przede wszystkim epitafia kościelne utrwalające grozę tamtych lat.  
<br>
+
==Zobacz też==
 
+
[[Epidemia cholery w XIX wieku ]]
 
==Bibliografia==
 
==Bibliografia==
#Achremczyk Stanisław, ''Historia Warmii i Mazur'', t. I, Olsztyn 2010.
+
Achremczyk Stanisław, ''Historia Warmii i Mazur'', t. I, Olsztyn 2010.<br/>
#Białuński Grzegorz, ''Materiały do przebiegu epidemii dżumy w starostwie węgoborskim w latach 1709-1711'', ''Studia Angerburgica'', t. VIII, 2003/2004, S. 66-71.
+
Białuński Grzegorz, ''Materiały do przebiegu epidemii dżumy w starostwie węgoborskim w latach 1709-1711'', ''Studia Angerburgica'', t. VIII, 2003/2004, S. 66-71.<br/>
#Białuński Grzegorz, ''Przyczynek o przebiegu zarazy dżumy w starostwie piskim w latach 1709-1711'', ''Znad Pisy'', 2004/2005, nr 13/14, s. 51-57.
+
Białuński Grzegorz, ''Przyczynek o przebiegu zarazy dżumy w starostwie piskim w latach 1709-1711'', ''Znad Pisy'', 2004/2005, nr 13/14, s. 51-57.<br/>
#Chłosta Jan, ''Słownik Warmii'', Olsztyn 2002.
+
Chłosta Jan, ''Słownik Warmii'', Olsztyn 2002.<br/>
#[http://www.piszkulturalnie.pl/z-historii-regionu/pisz/duma-na-ziemi-piskiej-w-xviiiw| Brenda Waldemar, ''Dżuma na Ziemi Piskiej w XVIII w.'']
+
[http://www.piszkulturalnie.pl/z-historii-regionu/pisz/| Brenda Waldemar, ''Dżuma na Ziemi Piskiej w XVIII w.'']<br/>
#Duncan Christopher John, Scott Susan, ''Czarna śmierć: epidemie w Europie od starożytności do czasów współczesnych'', przeł. Agnieszka Siennicka, Warszawa 2008.
+
Duncan Christopher John, Scott Susan, ''Czarna śmierć: epidemie w Europie od starożytności do czasów współczesnych'', przeł. Agnieszka Siennicka, Warszawa 2008.<br/>
#Flis Stanisław, ''Dżuma na Mazurach i Warmii w latach 1708-1711'', ''Komunikaty Mazursko-Warmińskie'', 1960, nr 4, s. 473-523.
+
Flis Stanisław, ''Dżuma na Mazurach i Warmii w latach 1708-1711'', ''Komunikaty Mazursko-Warmińskie'', 1960, nr 4, s. 473-523.<br/>
#Kacprzak Krystyna, ''Dżuma w Prusach i na Warmii (1708-1711)'', ''Zapiski Zalewskie'', 2004, nr 6, s. 30-39.
+
Kacprzak Krystyna, ''Dżuma w Prusach i na Warmii (1708-1711)'', ''Zapiski Zalewskie'', 2004, nr 6, s. 30-39.<br/>
#Kracik Jan, ''Pokonać czarną śmierć. Staropolskie postawy wobec zarazy'', Kraków 1991.
+
Kracik Jan, ''Pokonać czarną śmierć. Staropolskie postawy wobec zarazy'', Kraków 1991.<br/>
#Naphy William G., Spicer Andrew, ''Czarna śmierć'', przeł. Agnieszka Dębska, Warszawa 2004.
+
Naphy William G., Spicer Andrew, ''Czarna śmierć'', przeł. Agnieszka Dębska, Warszawa 2004.<br/>
#Sukertowa-Biedrawina Emilia, ''Działdowo w XVIII wieku'', Działdowo 2009.
+
Sukertowa-Biedrawina Emilia, ''Działdowo w XVIII wieku'', Działdowo 2009.<br/>
#Toeppen Max, ''Historia Mazur'', przeł. Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem opatrzył Grzegorz Jasiński, Olsztyn 1995.  
+
Toeppen Max, ''Historia Mazur'', przeł. Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem opatrzył Grzegorz Jasiński, Olsztyn 1995. <br/>
#[http://historia.bibliotekaelblaska.pl/artykul/2917| Elbląski Wortal Historyczny] [data dostępu:5.10.2014]
+
[http://historia.bibliotekaelblaska.pl/artykul/2917| Elbląski Wortal Historyczny] [05.10.2014]
  
<br>
 
  
==Przypisy==
 
<references>
 
  
[[Kategoria:Dzieje]] [[Kategoria: 1701-1800]] [[Kategoria: Historia]]
+
[[Kategoria:Dzieje Warmii i Mazur]] [[Kategoria: 1701-1800]]

Aktualna wersja na dzień 12:40, 16 wrz 2015

Epidemia dżumy 1709-1711 – epidemia choroby zakaźnej zwanej także zarazą morową, czarną śmiercią lub morem, przenoszonej przez gryzonie i pustoszącej Prusy Wschodnie na początku XVIII stulecia. Była bezpośrednim efektem III wojny północnej toczącej się pomiędzy Prusami, Saksonią, Hanowerem, Rosją, Królestwem Danii i Norwegii z jednej strony, a Szwecją z drugiej. Od 1700 roku walki toczyły się również na terytorium Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która formalnie pozostawała neutralna do 1704 roku. Przemarsze wojsk szwedzkich, które w 1701 roku przekroczyły granice Rzeczpospolitej, stały się podstawowym źródłem choroby, którą po raz pierwszy odnotowano w lazarecie w Pińczowie.

Ochronny ubiór medyka w okresie walki z epidemią dżumy w XVIII wieku.
Źródło: Commons Wikimedia [dostęp: 10.11.2014]

Przyczyny wybuchu epidemii i jej pierwsze ogniska

Spustoszenie gospodarki, przede wszystkim rolnictwa, brud, ogromne zniszczenia i dramatyczne zubożenie ludności w krótkim czasie doprowadziło do diametralnego wzrostu śmiertelności, klęski głodu i całkowitej bezbronności w starciu z epidemią. Niestety, nikt nie miał świadomości, że choroba rozprzestrzenia się za pośrednictwem grasujących szczurów, pcheł, wszy i pluskiew. W 1704 roku jej ognisko wybuchło we Lwowie. Wówczas władze Królewca podjęły kroki o charakterze ochronnym, które miały zapobiec rozprzestrzenieniu się dżumy: zaostrzono kontrolę graniczną, wobec podróżnych zaczęto stosować obowiązek kwarantanny.

Trzy lata później epidemia zaczęła zagrażać bezpośrednio ziemiom pruskim. Podjęto wówczas decyzję o całkowitym zamknięciu granicy z Polską. Uniknięcie rozwoju epidemii w owym okresie było jednak praktycznie niemożliwe. Latem 1708 roku dżuma dotarła do Prus Książęcych. Pierwszy odnotowany przypadek choroby wystąpił we wsi i majątku Białuty, w obecnym powiecie działdowskim. Miejscowość została praktycznie odcięta od świata - liczono, że poprzez odseparowanie mieszkańców uda się powstrzymać epidemię.

Podobna sytuacja miała miejsce w Olsztynku. We wrześniu 1708 roku dżuma została przywleczona przez syna miejscowego kapelusznika. Doprowadziło to do śmierci całej jego rodziny i zarażenia osób odwiedzających ich dom. Część przerażonych mieszkańców uciekła do pobliskich lasów. Olsztynek został otoczony przez wojsko, a mieszkańcy pozbawieni kontaktu ze światem zewnętrznym. Brak jedzenia doprowadził wreszcie do buntu zrozpaczonych ludzi, którzy zajęli państwowe magazyny zbożowe. Z pomocą przyszli również mieszkańcy Ostródy, Pasłęka i Morąga. Dostarczono żywność, a przede wszystkim lekarstwa. Pojawili się wreszcie lekarze, którzy niestety niewiele mogli zrobić. W tym samym roku objawy dżumy pojawiły się w Gryźlinach pod Olsztynem. Do samego Olsztyna epidemię miał przywlec mieszkaniec Giedajt.

Symptomy choroby

Objawy choroby mogły przybierać cztery formy:

  • U chorego pojawiały się dreszcze, silne bóle głowy i krzyża, a następnie wysoka gorączka oraz uczucie pragnienia. Śmierć następowała w ciągu kilku kolejnych godzin.
  • Na ciele zarażonej osoby pojawiały się wrzody, silna gorączka i majaczenia. W tym przypadku śmierć następowała równie szybko.
  • Chorzy zapadali w śpiączkę, a po przebudzeniu i chwilowych majaczeniach umierali.
  • Choroba występowała pod postacią napadów niekontrolowanego szału; w tej sytuacji chorego należało obezwładnić, związać i nieustannie pilnować

Metody walki z epidemią

Opisane wydarzenia doprowadziły do powołania Kolegium Zdrowia w Królewcu. Zasiadający w nim lekarze mieli jedno zadanie - znalezienie sposobu na powstrzymanie choroby. Pierwszą inicjatywą było stworzenie listy przepisów mających charakter profilaktyczny. W wydrukowanych ulotkach nakazywano dbałość o czystość - panujący brud, niewietrzone pomieszczenia, brak dbałości o elementarne kwestie sanitarne stanowił idealną pożywkę dla wszelkich chorób zakaźnych. Kolejną kwestią była dezynfekcja, którą należało przeprowadzić w domach, kościołach i wszelkich obiektach użyteczności publicznej, oraz zabezpieczenie wody pitnej. Lekarze zaproponowali również kurację, która miała rzekomo zabezpieczyć przez zarażeniem. Zalecano spożywanie chleba z masłem, obłożonego rutą (rośliną leczniczą) bądź spożywanie łyżki octu dżumowego, zwanego też octem siedmiu złodziei. Przygotowywano go na bazie octu winnego, w którym przez dwanaście dni moczono zioła zawierające olejki eteryczne, rutę (która m.in. obniża ciśnienie krwi i działa odtruwająco), rozmaryn lekarski, szałwię lekarską, czosnek pospolity oraz piołun.

Medycy nawoływali również do rezygnacji z żucia i palenia tytoniu (choć zdarzało się, że zwoje tytoniu wykorzystywano jako środek odkażający), spożywania niedojrzałych owoców, kwaśnych potraw oraz picia alkoholu. Wyjątek miała stanowić wódka jałowcówka - która ze względu na jej ziołowe składniki mogła pomagać w zwalczaniu stanów zapalnych w organizmie - i piwo, pod warunkiem dodania do niego odpowiednich ziół.

W przypadku wystąpienia pierwszych objawów choroby zalecano wywołanie u zakażonego potów, które miały oczyścić organizm. W tym celu stosowano m.in. nasiona jałowca.

Symbolem ówczesnego medyka stał się charakterystyczny ubiór ochronny - którego zastosowanie po raz pierwszy odnotowano w XVI stuleciu - składający się z maski w kształcie dzioba, długiego czarnego płaszcza z kapturem oraz kapelusz z szerokim rondem. Specyficzny kształt maski pełnił określone zadanie - do dzioba wkładano olejki eteryczne, które tłumiły unoszący się zapach rozkładających się zwłok.

Wymienione wskazania o charakterze profilaktycznym nie były w stanie uchronić ludności przed rozprzestrzenianiem się choroby. Przeważająca większość zakażonych umierała. Panika i przerażenie, które obejmowały coraz większy obszar Prus Książęcych w żadnym wypadku nie sprzyjały jakimkolwiek próbom zmniejszenia skali zagrożenia. Pod koniec 1708 roku zdecydowano wprowadzić w życie najbardziej drastyczne środki. Edykt królewski nakazywał otaczać palisadami zadżumione wsie i miasta. Wszelkie próby ucieczki z zagrożonego obszaru miały być karane śmiercią.

Rozprzestrzenianie się epidemii i nastroje panujące wśród ludności

Zima 1708 roku była niezwykle mroźna i długa. Niskie temperatury zahamowały co prawda rozprzestrzenianie się dżumy, ale w połączeniu z późnym upalnym latem 1709 roku sprowadziły klęskę nieurodzaju. Dżuma powróciła ze zdwojoną siłą. Od tej chwili praktycznie nic nie mogło powstrzymać jej śmiertelnego pochodu. W sierpniu 1709 roku przywędrowała do Królewca. W przerażonym mieście zaczęto organizować domy dla zadżumionych oraz dla osób przechodzących kwarantannę, co w zamierzeniu miało ułatwić leczenie i ograniczyć ogniska choroby na jego obszarze. Natomiast w Pieniężnie burmistrz zbudował szpital zakaźny pw. św. Jerzego. W tym samym roku epidemia dotarła do Braniewa.

Przed murami miast wznoszono już wówczas baraki na chorych. Zmarłych chowano w nocy, o godzinie 21 lub o godzinie 3 w nocy. Kiedy zabrakło już miejsc w lazaretach i przepełnionych barakach, chorzy byli leczeni w domu. Lekarze przybywali do chorych w nocy, a swoje obowiązki musieli wypełnić do godziny 7 rano. Następnie domy, w których przebywali zadżumieni, ponownie zamykano. Osoby, którym udało się wygrać walkę z chorobą, znajdowały się pod obowiązkowym urzędowym nadzorem. Po upływie sześciu tygodni mogły podjąć wykonywaną wcześniej pracę. Ozdrowieńcy zobligowani byli jednak do noszenia oznaczenia na ramieniu w postaci czarnego krzyża, który stanowić miał ostrzeżenie dla najbliższego otoczenia.

Epidemię dżumy traktowali ówcześni jako karę za grzechy. W związku z tym kolejnym symbolem tego mrocznego okresu stały się modlitwy, nabożeństwa pokutne oraz ślubowania. Ludność katolicka uciekała się również do pomocy świętych: św. Rocha, św. Rozalii, św.Sebastiana, św. Michała Archanioła.

Kolejna zima ponownie zmniejszyła zasięg epidemii, który wzrósł ponownie w 1710 roku. W tym roku w olsztyńskiej parafii św. Jakuba zmarło 2000 osób. Tragicznym symbolem tego okresu były wyludnione wsie, wyniszczone i opuszczone w znacznym stopniu miasta i miasteczka. Dominowało uczucie bezradności i przerażenia. Chorzy nierzadko byli pozostawiani sami sobie. Zdarzało się, że w obawie przed śmiercią ludzie pozostawiali niepochowane zwłoki zmarłych. Do głosu dochodził pierwotny instynkt przetrwania. Epidemia zapoczątkowała stosunkowo popularny zabobon, mający uchronić przed chorobą. Należało w tym celu odkopać zwłoki zadżumionego - chodziło jednak o konkretnego trupa, który miał ponoć pożerać własne ciało. Po wykopaniu zwłok zalecano odrąbać głowę, umieścić pod pachą nieszczęsnego nieboszczyka i ponownie zakopać. Samo nadejście zarazy miała natomiast zapowiadać mgła, częste zmiany pogody oraz obfitość pająków, much i żab.

Nieliczni, jak np. Jan Andrzej Helwing, lekarz z Węgorzewa, konsekwentnie trwali "na posterunku". Helwing podejmował próby leczenia chorych za pomocą ziół i dziegciu, sam chował zmarłych. W maju 1710 roku epidemia dostrzegalnie zmniejszyła się na obszarze Prus.Jednak to właśnie w tym roku osiągnęła swój kulminacyjny punkt latem i zimą. W wyniku choroby brakowało rąk do pracy, w efekcie czego głód stał się po dżumie drugim najgroźniejszym zabójcą.

Liczba ofiar epidemii dżumy

Najwięcej ofiar epidemia dżumy pochłonęła w Nidzicy, Giżycku, Ostródzie, Rynie, Reszlu i Biskupcu. W Ełku zmarło 1300 osób, zaś w Węgorzewie 1111. W samym Braniewie zmarło 1050 osób, a na obszarze parafii braniewskiej zmarło 8 tys. osób. W Piszu odnotowano 1036 ofiar. W Olecku przy życiu pozostało zaledwie 92 mieszczan. Do nielicznych wyjątków należy zaliczyć m.in. Ornetę - miastu udało się uchronić przed dżumą w dużej mierze dzięki murom miejskim i skrupulatnemu przestrzeganiu środków profilaktycznych.

Choroba w całych Prusach Książęcych pochłonęła łącznie ok. 200 tys. ofiar. Na Mazurach opuszczonych było ponad 10 tys. gospodarstw chłopskich. Na Warmii epidemia miała pochłonąć 12 tys. ofiar. Ostatecznie na terenie Warmii i Mazur epidemia wygasła na początku 1711 roku. Latem nie odnotowano już żadnego przypadku zachorowania.

Symbole okresu walki z czarną śmiercią

Materialną pozostałość po okresie epidemii stanowią pieśni morowe (m.in. Mór w Prusach w roku 1709, autorstwa Michała Grodzkiego), pamiątkowe krzyże przydrożne, kaplice (np. pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Lidzbarku Warmińskim), tablice, a przede wszystkim epitafia kościelne utrwalające grozę tamtych lat.

Zobacz też

Epidemia cholery w XIX wieku

Bibliografia

Achremczyk Stanisław, Historia Warmii i Mazur, t. I, Olsztyn 2010.
Białuński Grzegorz, Materiały do przebiegu epidemii dżumy w starostwie węgoborskim w latach 1709-1711, Studia Angerburgica, t. VIII, 2003/2004, S. 66-71.
Białuński Grzegorz, Przyczynek o przebiegu zarazy dżumy w starostwie piskim w latach 1709-1711, Znad Pisy, 2004/2005, nr 13/14, s. 51-57.
Chłosta Jan, Słownik Warmii, Olsztyn 2002.
Brenda Waldemar, Dżuma na Ziemi Piskiej w XVIII w.
Duncan Christopher John, Scott Susan, Czarna śmierć: epidemie w Europie od starożytności do czasów współczesnych, przeł. Agnieszka Siennicka, Warszawa 2008.
Flis Stanisław, Dżuma na Mazurach i Warmii w latach 1708-1711, Komunikaty Mazursko-Warmińskie, 1960, nr 4, s. 473-523.
Kacprzak Krystyna, Dżuma w Prusach i na Warmii (1708-1711), Zapiski Zalewskie, 2004, nr 6, s. 30-39.
Kracik Jan, Pokonać czarną śmierć. Staropolskie postawy wobec zarazy, Kraków 1991.
Naphy William G., Spicer Andrew, Czarna śmierć, przeł. Agnieszka Dębska, Warszawa 2004.
Sukertowa-Biedrawina Emilia, Działdowo w XVIII wieku, Działdowo 2009.
Toeppen Max, Historia Mazur, przeł. Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem opatrzył Grzegorz Jasiński, Olsztyn 1995.
Elbląski Wortal Historyczny [05.10.2014]