Wigilia: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja nieprzejrzana] |
Linia 7: | Linia 7: | ||
|zwyczaje = | |zwyczaje = | ||
|znaczenie = | |znaczenie = | ||
− | |symbole = choinka, szopka, szemel | + | |symbole = choinka, szopka, ''szemel'' |
|inne nazwy = | |inne nazwy = | ||
|commons = | |commons = | ||
Linia 25: | Linia 25: | ||
Do 1945 roku na [[Warmia|Warmii]] i Mazurach zwyczaj łamania się opłatkiem nie był znany. Nie przestrzegano również postu. Zamiast bożonarodzeniowego drzewka stawiano w kącie izby snop siana lub wieszano u powały zieloną gałąź, na [[Warmia|Warmii]] zwaną ''jeglijką''. Wykonywano także stroiki stawiane na stole, składające się ze świerkowych gałązek wetkniętych w jabłka. Tradycja ubierania choinki stała się powszechnym elementem dopiero w XX wieku. Pod świątecznie udekorowanym drzewkiem stawiano talerze z jabłkami, piernikami, orzechami, cukierkami, układano również symboliczne prezenty. | Do 1945 roku na [[Warmia|Warmii]] i Mazurach zwyczaj łamania się opłatkiem nie był znany. Nie przestrzegano również postu. Zamiast bożonarodzeniowego drzewka stawiano w kącie izby snop siana lub wieszano u powały zieloną gałąź, na [[Warmia|Warmii]] zwaną ''jeglijką''. Wykonywano także stroiki stawiane na stole, składające się ze świerkowych gałązek wetkniętych w jabłka. Tradycja ubierania choinki stała się powszechnym elementem dopiero w XX wieku. Pod świątecznie udekorowanym drzewkiem stawiano talerze z jabłkami, piernikami, orzechami, cukierkami, układano również symboliczne prezenty. | ||
− | Przed zapadnięciem zmroku gospodarz kropił wodą święconą dom i zagrodę. Czynił również znak krzyża w oborze, na progu oraz w żłobie. W czterech kątach izby stawiano dodatkowo snopy; każdy wykonany był z innego gatunku zboża. Zapewniało to urodzajny rok. Na Warmii prezenty rozdawał dzieciom szemel, czyli "warmiński lajkonik". | + | Przed zapadnięciem zmroku gospodarz kropił wodą święconą dom i zagrodę. Czynił również znak krzyża w oborze, na progu oraz w żłobie. W czterech kątach izby stawiano dodatkowo snopy; każdy wykonany był z innego gatunku zboża. Zapewniało to urodzajny rok. Na Warmii prezenty rozdawał dzieciom ''szemel'', czyli "warmiński lajkonik". |
Pasterka została wprowadzona dopiero w okresie I wojny światowej, początkowo na Warmii. Zwyczaj ten przyjął się właściwie jedynie w miastach. W kościołach pojawiała się szopka, w której występowały żywe postaci, które z czasem zastąpiono drewnianymi, a następnie gipsowymi figurami. | Pasterka została wprowadzona dopiero w okresie I wojny światowej, początkowo na Warmii. Zwyczaj ten przyjął się właściwie jedynie w miastach. W kościołach pojawiała się szopka, w której występowały żywe postaci, które z czasem zastąpiono drewnianymi, a następnie gipsowymi figurami. | ||
Wieczór wigilijny poprzedzał najpiękniejszą część bożonarodzeniowych uroczystości, to jest [[Jutrznia na Gody|jutrznię]]. | Wieczór wigilijny poprzedzał najpiękniejszą część bożonarodzeniowych uroczystości, to jest [[Jutrznia na Gody|jutrznię]]. | ||
− | ===Szemel=== | + | ===''Szemel''=== |
Okres Wigilii wiązał się z tradycją chodzenia od zagrody do zagrody kolędników zwanych ''sługami''. Towarzysz im ''szemel'' (niem. ''Weihnachstsschimmel''). Zwyczaj ten był praktykowany jeszcze w okresie powojennym na terenie Warmii. | Okres Wigilii wiązał się z tradycją chodzenia od zagrody do zagrody kolędników zwanych ''sługami''. Towarzysz im ''szemel'' (niem. ''Weihnachstsschimmel''). Zwyczaj ten był praktykowany jeszcze w okresie powojennym na terenie Warmii. | ||
− | Szemel był to jeździec na upozorowanym koniu, którego łeb wykonywano z drewna obszytego skórą i osadzano na kiju. Kadłub obwijano białym prześcieradłem. Gdzieniegdzie szemlem straszono niegrzeczne dzieci, za to najstarszy sługa w orszaku pełnił rolę mikołaja wręczającego dzieciom podarki. Strzelanie z bicza zakończonego skórą węgorza miało zapewnić domostwu pomyślność. | + | ''Szemel'' był to jeździec na upozorowanym koniu, którego łeb wykonywano z drewna obszytego skórą i osadzano na kiju. Kadłub obwijano białym prześcieradłem. Gdzieniegdzie ''szemlem'' straszono niegrzeczne dzieci, za to najstarszy sługa w orszaku pełnił rolę mikołaja wręczającego dzieciom podarki. Strzelanie z bicza zakończonego skórą węgorza miało zapewnić domostwu pomyślność. |
− | Sam orszak składał się z około dziesięciu osób, m.in. z kominiarza, baby i kozy (wedle niektórych przekazów z Warmii wśród uczestników występował także bocian, cygan, żołnierz, kominiarz, poskramiacz niedźwiedzia i sam niedźwiedź). Wedle relacji zawartych w publikacji ''Vom Festefeiern in Ostpreussen'' strój szemla przechowywała przez cały rok jedna z mieszkających we wsi kobiet, która składając go po świętach z powrotem do kufra, wypowiadała nad nim specjalną formułę magiczną. Gdzieniegdzie występowało przekonanie, że jeśli dwa szemle spotkają się na moście, któryś z nich wkrótce umrze. Orszak nie mógł też wkroczyć na teren obcej wsi, ponieważ groziło mu uniesienie się w powietrze. Wierzono również, że niewpuszczenie kolędników do domu grozi pechem w nadchodzącym roku. Czasami orszak przemieszczał się saniami. Już z daleka słychać było janczary, grę na harmonii i strzelanie z bata. Mimo figli płatanych przez kolędników (bocian szczypał, niedźwiedź gryzł, kominiarz czernił sadzą twarze) domownicy musieli za wizytę zapłacić. Do koszyka baby składano orzechy, jabłka i pierniki<ref>''Vom Festefeiern in Ostpreussen'', Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), Hamburg 1987, s. 21</ref>. | + | Sam orszak składał się z około dziesięciu osób, m.in. z kominiarza, baby i kozy (wedle niektórych przekazów z Warmii wśród uczestników występował także bocian, cygan, żołnierz, kominiarz, poskramiacz niedźwiedzia i sam niedźwiedź). Wedle relacji zawartych w publikacji ''Vom Festefeiern in Ostpreussen'' strój ''szemla'' przechowywała przez cały rok jedna z mieszkających we wsi kobiet, która składając go po świętach z powrotem do kufra, wypowiadała nad nim specjalną formułę magiczną. Gdzieniegdzie występowało przekonanie, że jeśli dwa ''szemle'' spotkają się na moście, któryś z nich wkrótce umrze. Orszak nie mógł też wkroczyć na teren obcej wsi, ponieważ groziło mu uniesienie się w powietrze. Wierzono również, że niewpuszczenie kolędników do domu grozi pechem w nadchodzącym roku. Czasami orszak przemieszczał się saniami. Już z daleka słychać było janczary, grę na harmonii i strzelanie z bata. Mimo figli płatanych przez kolędników (bocian szczypał, niedźwiedź gryzł, kominiarz czernił sadzą twarze) domownicy musieli za wizytę zapłacić. Do koszyka baby składano orzechy, jabłka i pierniki<ref>''Vom Festefeiern in Ostpreussen'', Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), Hamburg 1987, s. 21</ref>. |
− | Natomiast na Mazurach ten zwyczaj nie był znany; pojawiał się wyłącznie mikołaj wręczający prezenty. Na [[Powiśle|Powiślu]] kolędników nazywano ''gwizdami'', a szemla – | + | Natomiast na Mazurach ten zwyczaj nie był znany; pojawiał się wyłącznie mikołaj wręczający prezenty. Na [[Powiśle|Powiślu]] kolędników nazywano ''gwizdami'', a ''szemla'' – ''jeźdźcem''. |
− | Chodzenie sług z szemlem rozpoczynało Gody. | + | Chodzenie sług z ''szemlem'' rozpoczynało Gody. |
==Wierzenia== | ==Wierzenia== | ||
Linia 44: | Linia 44: | ||
*choinka | *choinka | ||
*snopy zboża w każdym kącie izby | *snopy zboża w każdym kącie izby | ||
− | *szemel | + | *''szemel'' |
*szopka | *szopka | ||
*wędrowanie dusz | *wędrowanie dusz |
Wersja z 14:30, 14 lis 2014
Wigilia | |
| |
Dzień | 24 grudnia |
Typ święta | chrześcijańskie |
Symbole | choinka, szopka, szemel |
Wigilia – wieczór poprzedzający Boże Narodzenie.
Spis treści
Zwyczaje na Warmii i Mazurach
Wigilia była zaliczana do "godnich świąt", w których odnajdujemy niewiele elementów o charakterze kościelnym. Bardziej uroczyście niż wigilię obchodzono na Warmii ziliję, tj. sylwestra.
Wizytujący Mazury w latach 60. XIX wieku Friedrich Salomo Oldenberg podawał w swym sprawozdaniu, że praca w wigilię Bożego Narodzenia ustawała na wsi już o piątej, a w domach, w których zachowywano dobre obyczaje przodków, rodziny zbierały się przy stole nakrytym lnianym obrusem. W blasku świecy gospodarz odczytywał z Biblii dzieje narodzin Jezusa albo rozważania świąteczne zawarte w postylli. W owym czasie, a więc w połowie XIX wieku, nie było w mazurskich domach choinek ani prezentów, "należą one bowiem tylko do obyczajów domów niemieckich". "Gdzie taka ceremonia się nie odbywa, tam Mazur przynajmniej zachowuje w domu ciszę" - dodawał Oldenberg.[1]
I w późniejszym czasie kolacja wigilijna często nie różniła się szczególnie od codziennego zestawu potraw. Jej wykwintniejsza wersja składała się z pieczonej gęsi, ciasta, słodyczy, razowego chleba.
Do 1945 roku na Warmii i Mazurach zwyczaj łamania się opłatkiem nie był znany. Nie przestrzegano również postu. Zamiast bożonarodzeniowego drzewka stawiano w kącie izby snop siana lub wieszano u powały zieloną gałąź, na Warmii zwaną jeglijką. Wykonywano także stroiki stawiane na stole, składające się ze świerkowych gałązek wetkniętych w jabłka. Tradycja ubierania choinki stała się powszechnym elementem dopiero w XX wieku. Pod świątecznie udekorowanym drzewkiem stawiano talerze z jabłkami, piernikami, orzechami, cukierkami, układano również symboliczne prezenty.
Przed zapadnięciem zmroku gospodarz kropił wodą święconą dom i zagrodę. Czynił również znak krzyża w oborze, na progu oraz w żłobie. W czterech kątach izby stawiano dodatkowo snopy; każdy wykonany był z innego gatunku zboża. Zapewniało to urodzajny rok. Na Warmii prezenty rozdawał dzieciom szemel, czyli "warmiński lajkonik".
Pasterka została wprowadzona dopiero w okresie I wojny światowej, początkowo na Warmii. Zwyczaj ten przyjął się właściwie jedynie w miastach. W kościołach pojawiała się szopka, w której występowały żywe postaci, które z czasem zastąpiono drewnianymi, a następnie gipsowymi figurami.
Wieczór wigilijny poprzedzał najpiękniejszą część bożonarodzeniowych uroczystości, to jest jutrznię.
Szemel
Okres Wigilii wiązał się z tradycją chodzenia od zagrody do zagrody kolędników zwanych sługami. Towarzysz im szemel (niem. Weihnachstsschimmel). Zwyczaj ten był praktykowany jeszcze w okresie powojennym na terenie Warmii.
Szemel był to jeździec na upozorowanym koniu, którego łeb wykonywano z drewna obszytego skórą i osadzano na kiju. Kadłub obwijano białym prześcieradłem. Gdzieniegdzie szemlem straszono niegrzeczne dzieci, za to najstarszy sługa w orszaku pełnił rolę mikołaja wręczającego dzieciom podarki. Strzelanie z bicza zakończonego skórą węgorza miało zapewnić domostwu pomyślność.
Sam orszak składał się z około dziesięciu osób, m.in. z kominiarza, baby i kozy (wedle niektórych przekazów z Warmii wśród uczestników występował także bocian, cygan, żołnierz, kominiarz, poskramiacz niedźwiedzia i sam niedźwiedź). Wedle relacji zawartych w publikacji Vom Festefeiern in Ostpreussen strój szemla przechowywała przez cały rok jedna z mieszkających we wsi kobiet, która składając go po świętach z powrotem do kufra, wypowiadała nad nim specjalną formułę magiczną. Gdzieniegdzie występowało przekonanie, że jeśli dwa szemle spotkają się na moście, któryś z nich wkrótce umrze. Orszak nie mógł też wkroczyć na teren obcej wsi, ponieważ groziło mu uniesienie się w powietrze. Wierzono również, że niewpuszczenie kolędników do domu grozi pechem w nadchodzącym roku. Czasami orszak przemieszczał się saniami. Już z daleka słychać było janczary, grę na harmonii i strzelanie z bata. Mimo figli płatanych przez kolędników (bocian szczypał, niedźwiedź gryzł, kominiarz czernił sadzą twarze) domownicy musieli za wizytę zapłacić. Do koszyka baby składano orzechy, jabłka i pierniki[2]. Natomiast na Mazurach ten zwyczaj nie był znany; pojawiał się wyłącznie mikołaj wręczający prezenty. Na Powiślu kolędników nazywano gwizdami, a szemla – jeźdźcem. Chodzenie sług z szemlem rozpoczynało Gody.
Wierzenia
Noc wigilijna miała być również czasem wędrowania dusz. Jeszcze w latach 50. XX wieku funkcjonował zwyczaj zostawiania dla nich zapalonej świecy. Ławę i podłogę posypywano piaskiem, a rano szukano śladów ich bytności. Pamiętano również o wodzie, jedzeniu i napaleniu dla dusz w piecu. Istniał też zwyczaj pozostawiania dla ducha stołka, który przykrywano ładną, elegancką ściereczką. Jeśli śmierć w rodzinie nastąpiła na krótko przed godami, rodzina zapraszała zmarłego na wieczerzę, wołając go z progu domu.
Symbole
- choinka
- snopy zboża w każdym kącie izby
- szemel
- szopka
- wędrowanie dusz
Przypisy
- ↑ Oldenberg Friedrich Salomo, Przyczynki do poznania Mazur. Sprawozdanie dla Centralnego Komitetu Do Spraw Misji Wewnętrznej, przełożyła Małgorzata Szymańska-Jasińska, oprac. i wstępem poprzedził Grzegorz Jasiński, Warszawa 2000, s. 69.
- ↑ Vom Festefeiern in Ostpreussen, Landsmannschaft Ostrpeussen (Hg), Hamburg 1987, s. 21
Zobacz też
Bibliografia
Chłosta Jan, Doroczne zwyczaje i obrzędy na Warmii, Olsztyn 2009.
Szyfer Anna, Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków, Olsztyn 1968.
Warmiacy i Mazurzy. Życie codzienne ludności wiejskiej w I połowie XIX wieku, red. Bogumił Kuźniewski, Olsztynek 2002.