Godkowo

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Wersja z dnia 18:59, 27 cze 2014 autorstwa Emzet (dyskusja | edycje) (Dzieje miejscowości)
Skocz do: nawigacja, szukaj
Godkowo

Herb
Herb Godkowa
Państwo  Polska
Województwo warmińsko-mazurskie
Powiat elbląski
Gmina Godkowo
Liczba ludności (2010) 378
Położenie na mapie województwa warmińsko-mazurskiego
Mapa lokalizacyjna województwa warmińsko-mazurskiego
Godkowo
Godkowo
Położenie na mapie Polski
Mapa lokalizacyjna Polski
Godkowo
Godkowo
Ziemia

{{#invoke:Koordynaty|szablon}}


Godkowo (niem. Göttchendorf ) – wieś gminna położona w województwie warmińsko-mazurskim, w powiecie elbląskim, w gminie Godkowo, siedziba władz gminy. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa elbląskiego.

Miejscowość w 2010 roku liczyła 378 mieszkańców.Obecnie funkcję sołtysa wsi sprawuje Ryszard Janusz Grzywalski [1].


Położenie

Wieś położona jest w zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego, na obszarze Wysoczyzny Elbląskiej, 17,5 km na wschód od Pasłęka, przebiega przez nią droga wojewódzka nr 513.

Dzieje miejscowości

Nazwa Godkowa na przestrzeni stuleci ulegała licznym przekształceniom: Gotkendorff, Godikendorf, Gotgendorff, Göttkendorff i Götgendorf. Miejscowość została lokowana jako niemiecka wieś czynszowa. Godkowo zostało lokowane na prawie chełmińskim w latach 1320-1331. Wystawcą dokumentu był komtur elbląski Hermann von Oettingen. W 1352 roku wielki szpitalnik i komtur elbląski Otto von Dreileben wystawił zezwolenie na założenie we wsi karczmy. Pierwszy dokument lokacyjny prawdopodobnie zaginął w okresie Wielkiej Wojny z Zakonem Krzyżackim. W 1417 roku doszło do odnowienia lokacji Godkowa. W okresie wojny polsko-krzyżackiej w latach 1519-1521 wieś została dotkliwie zniszczona. Wyludniła się, podobnie jak większość miejscowości w okolicy.

Cerkiew prawosławna w Godkowie


Obsadzanie opuszczonych łanów wiązało się z przybyciem pierwszej fali kolonistów holenderskich. W Godkowie pojawili się już w 1531 roku. Niemiecko-holenderskie relacje nie układały się najlepiej. Mimo tego faktu, w 1556 roku napłynęła kolejna fala osadników z Holandii. W 1578 roku Godkowo obejmowało obszar 30 łanów. Wieś była zamieszkana przez karczmarza, zagrodnika, pasterza i 5 chłopów. 10 łanów ziemi nadal leżało odłogiem.

Od 1543 do 1945 roku miejscowość była podporządkowana parafii w Skowronach. Wojny polsko-szwedzkie spustoszyły Godkowo. W 1683 roku wieś została oddana pod zastaw, wymuszony obowiązkiem spłacania długów Zakonu Krzyżackiego, które ten zaciągał u miejscowych możnych rodów. W latach 1701-1711 Godkowo i okolice wyniszczyła epidemia dżumy. 23 stycznia 1807 roku przed Godkowo przemaszerowali kolejno Francuzi, Prusacy i Rosjanie, podążający w kierunku Pruskiej Iławy. Przez pewien czas w miejscowości stacjonowali dragoni 18. regimentu marszałka J.B.Bernadotte'a. Okres wojen napoleońskich minął pod znakiem kontrybucji i rabunków. Wśród ludności pojawiło się widmo głodu i epidemii. Śmiertelne żniwo zbierała czerwonka. W 1818 roku Godkowo było zamieszkane przez 122 osoby i składało się z 27 domów. Pod koniec XIX stulecia liczba mieszkańców wzrosła do 267 osób. Wśród nich znalazło się 265 ewangelików i 2 katolików.

W 1866 roku powstała w Godkowie placówka pocztowa, a w 1905 roku uruchomiono samodzielną agenturą pocztową. W 1904 roku zaczęła działać poczta konna na trasie Morąg-Godkowo-dworzec w Słobitach. W 1924 roku Godkowo zelektryfikowano. W sierpniu 1914 roku w miejscowości ogłoszono mobilizację - przygotowywano się także do ewakuacji, która jednak nie nastąpiła. W 1925 roku miejscowość składała się z 41 budynków mieszkalnych i liczyła 235 mieszkańców. W 1939 roku wieś była zamieszkana przez 210 osób. Wśród nich największymi gospodarzami byli: Gustav Madsack, Johanna Pörschke, Adolf Borrmann, Adolf Schönsee, Gottfried Werner, Wilhelm Wiechmann, August Ziemer. W miejscowości swoje usługi oferował krawiec, cieśla, kowal, szewc, murarz cieśla. Działał również tartak, remiza strażacka oraz szkoła.

Ostatnim przedwojennym wójtem Godkowa był Gustaw Werner.


Niedaleko stąd, w kierunku na folwark Kandyty (Kanditten), znajdowała się cegielnia. Natomiast po drugiej stronie wspomnianej drogi zbudowano ok. 1931 r. strzelnicę z 4 stanowiskami (50 m) dla broni małokalibrowej i 2 stanowiskami (100 m) dla broni większego kalibru. Odbywały się tu często strzelania i festyny ludowe, organizowane przez miejscowe Towarzystwo Strzeleckie, założone przez nauczyciela Ernsta Hülsena, które miało siedzibę w gospodzie G. Wernera – wójta w latach 1934-45. Właśnie ta gospoda była centralnym punktem we wsi, w której serwowano m.in. piwo elbląskie z browaru „Englisch Brunnen” (dzisiaj „Elbrewery”) i braniewskie z browaru „Bergschlößchen” (nie istnieje). Obok gospody znajdowała się m.in. waga oraz duża „ława mleczna”, gdzie miejscowi rolnicy codziennie rano zostawiali konwie z mlekiem, które Fritz Karpinski ze Skowron zawoził samochodem ciężarowym do mleczarni Hansa Trösch’a w Dobrym. W 1936 r. firma „Esso” otworzyła przy gospodzie stację paliw, którą oddano pieczy jej właścicielowi. Dzisiaj stacja paliw ma swe miejsce na wzniesieniu zwanym niegdyś „Nickelsberg”, przy drodze na Szymbory. Na wybrukowanym podjeździe do gospody Wernera znajdował się przystanek „omnibusa” obsługującego codziennie linię Orneta – Godkowo. Z piekarni w Dobrym przywożono także chleb, a niejaki Schidlowski - handlarz ze Strużyny (Silberbach) raz w miesiącu przywoził świeże ryby prosto z jeziora Narie. Do wsi dwukrotnie w tygodniu przyjeżdżał dentysta z Elbląga – Lewin, który miał swą „praktykę” również w gospodzie Wernera. Dentysta był Żydem - i niestety, po 1933 r. już się tu nie pojawiał. Po tej dacie zwanej Machtübernahme (przejęcie władzy przez Hitlera) - bauer Ernst Dziggel został zastępcą naczelnika urzędu gminnego w Skowronach oraz wioskowym sekretarzem NSDAP (Ortsgruppenleiter). Placówką Czerwonego Krzyża kierowała Hedwig Konrad, a mistrzem żandarmerii w miejscowym rewirze (Gendarmeriebezirk) był w latach 1927-45 Paul Berger.

W październiku 1939 r., tuż po zakończeniu kampanii wrześniowej, pojawili się w Godkowie polscy jeńcy wojenni, których wykorzystywano do przymusowej pracy u bogatych bauerów. Mieszkali w barakach postawionych w pobliżu zabudowań G. Madsack’a. W 1940 r. zastąpili ich jeńcy francuscy. Pod koniec 1944 r. do wsi zaczęli napływać uciekinierzy ze wschodnich rubieży Prus, do których nadchodziła Armia Czerwona. Front zbliżał się szybkimi krokami, toteż wszyscy mężczyźni w wieku od 16 do 65 lat zostali wcieleni do Volkssturmu. Wczesnym rankiem, w niedzielę 21. stycznia 1945 r., od partyjnych władz w Pasłęku, nadeszło polecenie pakowania się (Packbefehl) i opuszczenia wsi. Było to jednak niemożliwe, ponieważ wszystkie lokalne drogi były już zablokowane niekończącymi się kolumnami uciekinierów i wojskiem. Większość pozostała więc na miejscu i dopiero w poniedziałek 22. stycznia część mieszkańców opuściła Godkowo, kierując się trasą na Pasłęk oraz przez Szymbory (Schönborn) do stacji kolejowych w Dobrym (Döbern) – 6 km i Jankówku (Hensels) – 8 km, a nawet na dworzec w Słobitach – 12, 6 km. We wtorek 23. stycznia, do opuszczonego bez walki Godkowa, wjechały sowieckie czołgi T-34 i piechota. Zaczęły dziać się dantejskie sceny. Czerwonoarmiści, będący na ogół pod działaniem alkoholu, przystąpili z miejsca do podpaleń, plądrowania, rabunków oraz gwałcenia kobiet. Spalono m.in. dom Marii Borrmann, a ją zamordowano, nieco później w domu Bruno Schönsee znaleziono ciała 6 zastrzelonych, zabito wdowę Wilhelminę Armbrost, małżeństwo Gottfrieda i Henriette Taube (we własnym domu), Annę i Lotte Tilsner i Otto Baeger’a - w sumie 13 osób straciło życie. Ciała zabitych leżały tam, gdzie dosięgły ich kule, a szczególnie wokół Stawu Kowalskiego (Schmiedeteich), znajdującego się przy drodze do Skowron. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła, toteż ludzie w popłochu szukali schronienia na koloniach i w sąsiednich wsiach. W sobotę 27. stycznia, po kontrataku z kierunku Burdajn (Bordehnen) 49 Pułku Strzelców Wehrmachtu i po uporczywych, krwawych walkach - Rosjanie wycofali się ze wsi. Wiele rosyjskich czołgów zniszczono pancerfaustami w bitwie w pobliżu Lasu Surowskiego. Na wiejskim cmentarzu, pochodzącym z drugiej połowy XIX w., a znajdującym się po prawej stronie wylotu drogi na Swędkowo, pochowano ofiary sowieckich żołnierzy i wykonano wstępną dokumentację zbrodni dla potrzeb dowództwa Wehrmachtu. Po cmentarzu tym nie zostało dzisiaj prawie nic, w jego pobliżu znajdowała się wiejska żwirownia. Ponura sława Armii Czerwonej, ugruntowana zbrodnią w Nemmersdorf, stała się faktem, a okrucieństwo żołnierzy radzieckich spowodowało, że pozostali we wsi zaczęli szybko ją opuszczać, kierując się na Szymbory i dworzec kolejowy w Dobrym. Ostatecznie wczesnym rankiem 3. lutego 1945 r. oddziały Wehrmachtu opuściły bez walki Godkowo i wkrótce weszli tu ponownie Rosjanie. Z pobieżnych szacunków wynikało, że około 80 Niemców pozostało na miejscu, m.in. murarz Hermann Grahn, Auguste i Friedrich Herrmann, Helene Schönsee, Adolf Schulz, Wilhelmine Zander i August Widder, który zmarł w kwietniu 1947 r. Wśród nich byli również uciekinierzy z innych obszarów Prus, którzy woleli zostać na łasce krasnoarmiejców, niż wędrować w śniegu i mrozie sięgającym minus 21 stopni Celsjusza. Pierwsi powojenni mieszkańcy Godkowa pochodzili z Polski centralnej i prawie wszyscy już nie żyją. Byli to m.in. Jan Piechota, Ludwik Piętka, Roman Bloch, Franciszek Cichecki, rodzina P. Bąbel i Konstanty Czyżewski, który osiedlił się na kolonii wsi. U niego jeszcze do 1947 r. mieszkały dwie Niemki, które po nakazie deportacji odwiózł na stację w Pasłęku jego syn – Tadeusz. W 1946 r. osiedliła się Regina Cichecka i Wacław Zduniak, a z Wileńszczyzny przybył Michał Mazgaj z rodziną. W ramach Akcji „Wisła” po marcu 1947 r. przybyli m.in. Katarzyna Smotrycka, Michał Pawliszyn, Michał Stolica i Michał Hoszwa (wszyscy już nie żyją). Pierwszym kierownikiem „starej szkoły” był p. Żyłka, a nauczycielem Henryk Bończak. Niedługo potem kierowniczką została Maria Chorąży, a następnie jej przyszły mąż Stanisław Kiejzik - nauczycielką była Zuzanna Sozańska. W 1961 r. oddano do użytku nową szkołę i jej dyrektorem został S. Kiejzik. Dyrektorem rozbudowanej wzorowo w ostatnich latach szkoły, jest Zdzisław Białobrzewski. Pierwszym milicjantem z posterunku w Dobrym (wówczas Dąbrowa), był mieszkający w Godkowie Michał Przewoźny. Wielokrotniewspominana gospoda Wernera zmieniła po wojnie szyld i przeznaczenie. Dzisiaj jest tu sklep spożywczy P. Gajownika i mieszkanie prywatne. Po wojnie Godkowo przyporządkowano początkowo do kościoła w Osieku, a od 1957 r. do parafii w Dobrym. Od tego czasu kościoły w Dobrym i Wilczętach włączono do dekanatu Orneta. Pierwszym księdzem sprawującym posługi duszpasterskie dla mieszkańców wsi i okolicy, był dojeżdżający sporadycznie z Pasłęka ks. Józef Sikora (1907-1989), b. kapelan wojskowy z września 1939 r. (uciekł z transportu do Kozielska), kapelan AK, administrator parafii Pasłęk w latach 1945-1949. Dopiero jednak ks. Stanisław Czernik, b. kapelan AK w stopniu pułkownika, zapewnił stałą obsługę wiernych. Jako proboszcz w Osieku (wówczas Morawy) w latach 1947-49, obsługiwał także kościoły w Śmiałkach (Skowrony), Piastowie (Wilczęta) i Dębinach (Dobry). Po nim proboszczem był krótko ks. Piotr Żarnowski ze Strużyny, później ks. Paweł Majcher, w latach 1954-57 ks. Paweł Dziendzielewski, a następnie do 1959 r. ks. Stanisław Kałucki (zm. w 1994 r. w Kwidzynie). Obecnie Godkowo podlega pod parafię w Osieku z filią w Skowronach. W ubiegłym roku, na zaproszenie wójta Bogdana Pobiarżyna Gminę Godkowo odwiedziła 9-osobowa delegacja straży pożarnej z Wittenbergi w Niemczech. Członkiem tej delegacji był m.in. Kurt Jordan, urodzony w 1932 r. w Skowronach, a obecnie zamieszkały w Landau w Palatynacie. Dzięki niemu i Horstowi Heck - pochodzącemu również ze Skowron, tutejsza straż pożarna otrzymała w 2001 r. samochód strażacki, kupiony ze składek b. niemieckich mieszkańców tej wsi. Podczas wizyty w 2003 r. przekazano drobne upominki zwycięzcom młodzieżowych zawodów OSP w szkole w Godkowie, a K. Jordan wręczył opracowaną przez siebie kronikę d. parafii Skowron i Lesisk . Jest to wartościowy przykład współpracy dawnych i obecnych mieszkańców społeczności wiejskich, współpracy i pojednania ponad podziałami, bez zbędnej aprobaty i instrukcji osób trzymających władzę w regionie. Jeszcze do niedawna swoistym logo Godkowa było trzypiętrowe bocianie gniazdo usytuowane na dachu budynku GS „SCH”, któremu prezesuje Jerzy Kirol, ale od pewnego czasu zaczęło się niebezpiecznie przechylać i zostało częściowo rozebrane. Bociany tej zmiany nie zaakceptowały, toteż opuszczone gniazdo wkrótce zlikwidowano ... .


W miejscowości działają filia banku, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska, sklepy spożywcze i wielobranżowe, apteka, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, weterynarz, prywatna przychodnia.

Edukacja


Kultura


Sport

W miejscowości działa drużyna piłkarska KS Żuraw Godkowo.

Zabytki

  • Budynek dawnej i obecnej poczty, wzniesiony w 1905 roku

Bibliografia

  1. Mieczkowski Krzysztof, Tomaszewski Marian, Rowerem po krainie Kanału Elbląskiego. Przewodnik po szlakach rowerowych, Elbląg 2012.
  2. Warmia i Mazury. Przewodnik ilustrowany, red. Marcin Kuleszo, Barbara Wojczulanis, Olsztyn 2001.
  3. Strategia zrównoważonego rozwoju gminy Godkowo na lata 2013-2020 [data dostępu: 5.05.2014]
  4. Bank Danych Lokalnych GUS [data dostępu: 5.05.2014]
  5. Baza Informacji Lokalnej [data dostępu: 5.05.2014]


Przypisy